To, co widzieli przypadkowi przechodnie, przypominało sceny z filmu kryminalnego. W ubiegły czwartek tuż po godzinie 15.00 na jednej z uliczek przy rynku uzbrojeni po zęby policjanci w kominiarkach zatrzymali volkswagena polo. Drogę zajechały mu dwa auta policyjne.
Antyterroryści błyskawicznie wyciągnęli z auta kierowcę polo, obezwładnili go i skuli kajdankami.
Zatrzymanym był Michał R., 31-latek z Prudnika. W aucie była też jego konkubina, 29-letnia Dagmara D. Mężczyzna jest podejrzany o handel narkotykami na dużą skalę.
- Zawsze, gdy w grę wchodzą tak duże pieniądze, można się spodziewać, że diler nie będzie się chciał łatwo poddać i dlatego do takich zatrzymań wykorzystujemy grupę specjalną - tłumaczy Marek Dyjasz, naczelnik Wydziału Kryminalnego KWP w Opolu. - W Białej wszystko przebiegło bardzo sprawnie i bez niespodzianek. Mężczyzna nie stawiał oporu.
Zatrzymanie Michała R. to dalszy ciąg dużej sprawy narkotykowej prowadzonej od wielu miesięcy przez policjantów z komendy wojewódzkiej.
We wrześniu wspólnie z prudnickimi policjantami zatrzymali oni czterech mężczyzn handlujących narkotykami. Na strychu jednej z prudnickich kamienic zatrzymano wtedy 19-latka oraz znaleziono 369 sztuk tabletek ecstasy, 245 gramów marihuany oraz 492 gramy amfetaminy.
Narkotyki były warte w sumie ponad 300 tys. zł. Podczas przeszukania zabezpieczono również 4,5 tys. złotych w gotówce oraz 19 telefonów komórkowych różnych marek.
Rozpracowując dalej grupę, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn - handlarzy w wieku 18 i 31 lat - którzy mieli przy sobie 10 sztuk ecstasy i 4 tys. złotych, oraz 21-latka mającego przy sobie kilka sztuk ecstasy.
Śledząc powiązania zatrzymanych we wrześniu handlarzy, policjanci trafili do ich dostawcy, Michała R.
Podejrzewa się go o wprowadzenie do obrotu 670 gramów amfetaminy (67 tysięcy porcji!), ponad 1600 ecstasy i 200 gram marihuany.
Gdy zatrzymano Michała R., okazało się, że wprawdzie narkotyków przy sobie nie ma, ale za to przewoził autem 300 litrów spirytusu w plastikowych 5-litrowych butelkach. Alkohol pochodzi prawdopodobnie z przemytu, a wart jest co najmniej 20 tys. zł.
Do spirytusu przyznała się Dagmara D. Grozi jej grzywna i do 5 lat więzienia. Kobieta dostała dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Michał R. również odpowie za posiadanie spirytusu bez akcyzy, ale przede wszystkim za handel narkotykami. Został aresztowany i grozi mu 10 lat odsiadki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?