Dla chcącego nic trudnego

Iwona Kłopocka
Uczniowie z karykatury musieli rozpoznać słynnych podróżników i policzyć, ile soli zawierają dwa kilogramy wody morskiej.

We wtorek w całym kraju ponad 600 tysięcy uczniów trzecich klas gimnazjalnych pisało przez dwie godziny jednakowy próbny egzamin. Wczoraj gimnazjaliści losowali jedną z dwóch części: humanistyczną albo matematyczno-przyrodniczą. W maju, na prawdziwym egzaminie rozłożonym na dwa dni, obowiązywać będą obie części. Każda potrwa 120 minut. Arkusze sprawdzają egzaminatorzy zewnętrzni.
- Od początku roku słyszymy tylko: egzamin, egzamin! Nauczyciele ciągle nas tym straszą. Dla słabszych uczniów to jest bardzo stresujące - żalili się wczoraj uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 6 w Opolu.

Narzekali nie tylko na nerwową atmosferę. Pierwszą, nieoficjalną próbę gimnazjalną pisali już w maju tego roku, również tylko z jednej części egzaminu. Wczoraj los sprawił, że wielu z nich ponownie pisało humanistyczną albo matematyczno-przyrodniczą. Żałowali, że nie mogli wybierać tego, czego jeszcze nie wypróbowali.
W części humanistycznej, której motywem przewodnim byli "Żeglarze", trzeba było m.in. odpowiedzieć na pytania dotyczące obrazu "Marzenia wędrowca" Claude?a Lorraina. Kserograficzna, czarno-biała odbitka reprodukcji mogła sprawić trudności w stwierdzeniu, w jaki sposób została wyróżniona centralna postać obrazu, bo niewiele było na niej widać. Od uczniów oczekiwano też umiejętności interpretacji tekstu poetyckiego, zrozumienia tekstu literackiego i popularnonaukowego oraz znajomości faktów historycznych, głównie dotyczących odkryć geograficznych. W części matematyczno-przyrodniczej znalazło się 37 zadań z matematyki, fizyki, chemii, biologii i geografii.

Chociaż oceny stopnia trudności próbnego egzaminu były różne, uczniowie byli zgodni, że dla "chcącego nic trudnego". Pytania i zadania nie zaskoczyły ich, a czasu było wystarczająco dużo. Wielu uczniów piszących część matematyczno-przyrodniczą oddało arkusze już po godzinie. Humaniści, którzy musieli formułować więcej dłuższych samodzielnych wypowiedzi, pisali niemal do samego końca.
- Nauczyciele dobrze przygotowali nas do tej próby. Nie miałam żadnych kłopotów i jestem zadowolona z egzaminu - powiedziała Ewelina Murlowska.

- Ta próba dobrze pokazuje, czego jeszcze nie umiemy. Ja sam przekonałem się, że muszę popracować nad chemią - mówił Krzysztof Markowski.
- Matematyka była prosta, wystarczyło znać wzory. Problemy sprawiły mi pytania o jakieś rośliny. Uczyłem się, ale zapomniałem - przyznał Jacek Kawałko.
Ewelina Kłonowska miała wątpliwości, za którego z polskich królów sprowadzono do kraju ziemniaki. - To chyba mało istotne. Po co wymyślać takie pytania z zakamarków podręczników? Ona i jej koleżanki miały też problemy z rozpoznaniem słynnych podróżników na karykaturach. - Strzelałyśmy - oznajmiły dziewczyny.

Zdaniem nauczycieli egzamin nie był trudny. - Pytania były naprawdę proste. Nie sprawdzały one nabytej wiedzy, ale raczej inteligencję i myślenie, zdolność kojarzenia faktów, umiejętność odczytywania wykresów. Widziałam tylko część matematyczno-przyrodniczą, ale moim zdaniem przeciętnemu uczniowi ten egzamin nie powinien sprawić kłopotów - powiedziała Magdalena Banasek, nauczycielka biologii w PG nr 6.
Podobnego zdania jest polonistka, Elżbieta Woźniak:
- W części humanistycznej najwięcej trudności mogła sprawić konstrukcja wypowiedzi w formie opisu z uzasadnieniem, zbliżona do rozprawki, a także formułowanie wypowiedzi o charakterze informacyjnym i reklamowym. Pytania testowe były na średnim poziomie trudności.
Egzamin gimnazjalny to nowość w polskim systemie edukacyjnym. Jest on powszechny i obowiązkowy. Przystąpienie do niego będzie warunkiem ukończenia szkoły. Nie można go nie zdać, ale uzyskane przez uczniów wyniki będą miały wpływ na dostanie się wybranych szkół ponadgimnazjalnych. Umożliwi to zrezygnowanie z egzaminów wstępnych do tych szkół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska