Dla Gwardii liczy się tylko wygrana

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Grzegorz Garbacz (z lewej) musi poprowadzić zespół Gwardii do wygranej.
Grzegorz Garbacz (z lewej) musi poprowadzić zespół Gwardii do wygranej. Archiwum
Piłka ręczna. W sobotę Gwardia Opole podejmuje u siebie KPR Legionowo i musi pokonać rywala, który jako jedyny jest niżej notowany w tabeli.

Podopieczni trenera Tadeusza Jednoroga walczą o jak najlepszą pozycję przed play offami. Coraz bardziej jednak oddala się perspektywa zapewnienia sobie utrzymania po fazie zasadniczej. Gwardia do bezpiecznego ósmego miejsca traci sześc punktów, a ponieważ zdobyła ich dotychczas pięć, ciężko się spodziewać, że uda się wyprzedzić trzy drużyny.
- Nie złożymy broni do ostatniego spotkania i będziemy walczyć - deklaruje jednak rozgrywający Gwardii Łukasz Kulak.

Opolanie muszą zacząć niwelować dystans do wyprzedzających ich drużyn i jednocześnie myśleć o budowaniu przewagi, aby do bardzo prawdopodobnej walki o miejsca 9-12 przystąpić z jak najlepszym dorobkiem punktowym. Trzeba i można to zrobić, zwłaszcza że gwardzistów czekają mecze z walczącymi o byt: KPR Legionowo, MMTS-em Kwidzyn i Piotrkowianinem Piotrków.

- Przed nami decydujący fragment rundy zasadniczej i musimy zacząć wygrywać - nie ma wątpliwości bramkarz naszej ekipy Adam Malcher. - Choć pierwsze tegoroczne mecze przegraliśmy z Pogonią Szczecin i Stalą Mielec, to nasza gra jest coraz lepsza, a w Mielcu zabrakło chyba odrobiny szczęścia. Jeżeli unikniemy błędów i przestojów, zachowamy odpowiednią koncentracje i będziemy grać z wiarą, to powinniśmy się cieszyć ze zwycięstw. Pierwsze w Opolu chcemy odnieść w sobotę z zespołem z Legionowa.

Drużyna z Mazowsza ma punkt mniej od Gwardii, a w pierwszym meczu obu ekip przegrała 26-29. Zrewanżowała się naszym zawodnikom w Pucharze Polski, kiedy wygrała 22-16.

- Nie ma huraoptymizmu, nie może być lekceważenia rywala, bo on ma taki sam cel jak my, czyli wygraną - mówi trener Jednoróg.
- Walką i determinacją sprawiliśmy, że od pewnego momentu w Mielcu to my zaczęliśmy dominować i prowadzić grę - dodaje Kulak. - Dlatego właśnie tak musimy zagrać w sobotę. Walczyć od początku do końca z zaangażowaniem. Nie spuszczamy głów, pokazaliśmy, że mamy charakter i umiemy walczyć.

Szkoleniowiec Gwardii nadal nie może korzystać z sześciu kontuzjowanych zawodników, ale będzie mógł wystawić nowo pozyskanych: bramkarza Vladimira Bozica i rozgrywających Filipa Scepanovica i Nenada Zeljica. Ten ostatni w czwartek dotarł do Opola. Został też potwierdzony i może wyjść na parkiet.

- Pewnie nie zagrają na sto procent, bo potrzebują czasu, aby wejść w zespół, ale spodziewam się, że wniosą świeżość i nową jakość - mówi trener Jednoróg. - Mają doświadczenie i “papiery" na grę na wysokim poziomie. Liczę, że próbkę już pokażą. W połączeniu z pozostałymi zawodnikami mają wygrać.

Gwardia Opole - KPRLegionowo. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Kowalska. Bilety: 20 i 10 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska