Dlaczego minister nie dał pieniędzy na wielki remont Góry Św. Anny

Radosław Dimitrow
Dlaczego minister nie dał pieniędzy na wielki remont Góry Św. AnnyTak miał wyglądać annogórski rynek po remoncie, ale inwestycji nie będzie.
Dlaczego minister nie dał pieniędzy na wielki remont Góry Św. AnnyTak miał wyglądać annogórski rynek po remoncie, ale inwestycji nie będzie. P.A. Nova/UG Leśnica
Ministerstwo Kultury przekonuje, że nie dało dotacji, bo samorządowcy chcieli przyznać zbyt dużo pieniędzy na drogi, a za mało na zabytki.

 

Sprawa dotyczy wielkiego remontu, który miał ruszyć na Górze św. Anny w 2017 roku i całkowicie zmienić oblicze wsi oraz historyczno-religijnego kompleksu.

Samorządowcy planowali odnowić m.in. Pomnik Czynu Powstańczego, amfiteatr, rynek na Górze św. Anny, a także drogi dojazdowe do tych atrakcji.

 

W ramach inwestycji miały też powstać nowe miejsca postojowe, ścieżki turystyczne i tarasy widokowe dla pielgrzymów.

Koszt całej inwestycji szacowano na około 40 mln zł, a głównym źródłem finansowania miały być pieniądze unijne.

Inwestycji jednak nie będzie, a to dlatego, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odrzuciło wniosek gminy Leśnica i starostwa strzeleckiego w tej sprawie.

 

W oficjalnym komunikacie powód tej decyzji nie został podany, dlatego zapytaliśmy o to wprost w ministerstwie.

Pracownicy resortu odpowiedzieli jednak na pytania wymijająco, przedstawiając kryteria, jakie należało spełnić, żeby dostać pieniądze.

- My także nie dostaliśmy informacji na piśmie o powodach odrzucenia wniosku - tłumaczy Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy. - Dlatego wybraliśmy się w tej sprawie do ministerstwa.

 

W rozmowie z przedstawicielami resortu samorządowcy dowiedzieli się, że wniosek został odrzucony, bo oceniającym nie podobało się, że do projektu dołączono plany remontu dróg dojazdowych prowadzących do zabytków.

- Oceniający uznali, że zbyt dużą część pieniędzy planujemy wydać na remonty dróg i terenów okalających zabytkowe obiekty, a za mało na same zabytki - precyzuje starosta Józef Swaczyna. - Ta argumentacja jest dla nas absurdalna, bo przecież cała Góra św. Anny ma status Pomnika Historii. Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, że wyremontowalibyśmy np. sam amfiteatr nie zapewniając ludziom bezpiecznego zejścia lub drogi dojazdowej.

 

Burmistrz i starosta są zniesmaczeni całą sytuacją.

Tym bardziej, że obiekty, o których mówią, są własnością państwa i z formalnego punktu widzenia powinno o nie dbać właśnie Ministerstwo Kultury.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska