Długa kolejka po władzę w Namysłowie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
O fotel burmistrza chce powalczyć aż ośmioro kandydatów. Wśród nich obecny szef miasta, starosta oraz była posłanka.

Gdy namysłowianie po raz pierwszy wybierali burmistrza w wyborach bezpośrednich, urzędujący szef miasta Krzysztof Kuchczyński wszedł do drugiej tury z drugim wynikiem i dopiero tam pokonał ówczesnego starostę Adama Maciąga.

Cztery lata znów rywalizowała ta sama para polityków, ale Kuchczyński wygrał już dużo pewniej, a w 2010 roku jego zwycięstwo było bezapelacyjne. Jak będzie tym razem?

Rywali, którzy chcieliby pokrzyżować plany burmistrza na piątą kadencję jest wielu, ale wydaje się, że najgroźniejszym konkurentem może być starosta Julian Kruszyński z PO.

Do rywalizacji po raz drugi stanęła też była posłanka Teresa Ceglecka-Zielonka, która po rozstaniu się z PiS wystartuje w barwach Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. Drugi raz o fotel burmistrza będzie się starał także Artur Włodarczyk, który w ramach komitetu Przyjazny Samorząd ma ambicje zdobycia poparcia wyborców niezależnie od ich politycznych opcji.

Debiutantem w wyborach na burmistrza jest Bartłomiej Stawiarski (PiS), historyk, ale i pracownik Namysłowskiego Ośrodka Kultury, co nie ułatwia mu rywalizacji z burmistrzem.

O wyborców lewicowych powalczy Sławomir Gradzik (SLD Lewica Razem) i przekonamy się, czy pójdzie mu lepiej niż poprzednikowi Andrzejowi Spórowi. Na głosy liczą też Urszula Łyżniak (Porozumienie Namysłowskie) i Włodzimierz Putowski (Solidarni dla Namysłowa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska