Długi trzeba oddać

Agnieszka Wawer-Krajewska [email protected]
- Udało nam się zmniejszyć planowaną stratę za trzy kwartały tego roku z miliona 300 tys. zł do 695 tys. zł - mówił podczas ostatniej sesji rady powiatu Marian Kreis, dyrektor strzeleckiego szpitala.

Wczasie sesji dyskutowano nad realizacją kolejnych etapów restrukturyzacji szpitala. Dyrektor Kreis przedstawił radnym sprawozdanie z działań mających poprawić sytuację finansową placówki.
- Program restrukturyzacji wymaga wielu kompromisów pomiędzy szpitalem, powiatem i pacjentem - dodał.
Zobowiązania finansowe względem dostawców rozłożono na raty. Spłacono 100 tys. zł pożyczki starostwu powiatowemu. Wiele firm zrezygnowało z naliczania zaległych odsetek. Wydłużono terminy płatności za kolejne dostawy m.in. leków i środków opatrunkowych. Zaproponowano pracownikom rozłożenie na raty spłaty zaległych wynagrodzeń na dwa i pół roku.
Jednym z pomysłów na zmniejszenie kosztów utrzymania szpitala było przekazanie firmie z zewnątrz prowadzenia kuchni i pralni. Przedsiębiorcy składają oferty na prowadzenie tej ostatniej.
- Zobaczymy, co nam zaproponują - mówi Marian Kreis. - Co do kuchni, to nikt nie przedstawił nam cen usług mniejszych, niż ponosimy teraz. Stąd na razie pozostanie ona w strukturach szpitala.
Radni wyrażali swoje wątpliwości co do przeprowadzanych działań naprawczych.
- Ograniczenie wydatków to nie restrukturyzacja, a jedynie program oszczędnościowy - mówi Henryk Pawłowski, radny powiatowy. - Długi wcześniej czy później oddać trzeba. A jak wejdziemy do Unii Europejskiej, to termin spłaty zobowiązań wynosić będzie miesiąc i firmy nie będą mogły odstąpić od naliczania odsetek.
Dyrektor zapewniał, że sytuacja szpitala się stabilizuje, choć nie krył obaw o przyszłość. - Zapowiada się, że pieniędzy w nowym roku nie wystarczy na wszystkie potrzeby. Ale ten problem dotyczyć będzie całej służby zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska