Do Bydgoszczy i Rzeszowa ZAKSA leci samolotem

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
W sobotę i niedzielę ZAKSA zagra w Rzeszowie dwa pierwsze mecze półfinałów play off.
W sobotę i niedzielę ZAKSA zagra w Rzeszowie dwa pierwsze mecze półfinałów play off. Sławomir Jakubowski
W klubie z Kędzierzyna-Koźla bardzo poważnie przygotowują się do półfinałowych starć z Resovią.

W sobotę i niedzielę ZAKSA zagra w Rzeszowie dwa pierwsze mecze półfinałów play off. Jednak zanim do tego dojdzie nasz zespół ma jeszcze do rozegrania ostatni mecz II rundy - jutro w Bydgoszczy.

- Jazda do Bydgoszczy i z powrotem, a potem do Rzeszowa sprawiłaby, że zespół by spędził dobę w autokarze - mówi Kazimierz Pietrzyk, prezes ZAKSY. - Bardzo poważnie traktujemy starcia z Rzeszowem, bo zwycięstwo zapewni nam medal. By zespół mógł jak najlepiej się przygotować, przy wsparciu zaprzyjaźnionego sponsora, udało się wyczarterować samolot. W środę lecimy do Bydgoszczy, a zaraz po meczu do Rzeszowa. Dzięki temu w czwartek i piątek zespół będzie mógł normalnie trenować i skupić się wyłącznie na dwóch starciach z Rzeszowem.

Na wyprawę pojedzie cała 13-osobowa kadra z rekonwalescentami Patrykiem Czarnowskim i Sebastianem Świderskim. Środkowy naszej drużyny coraz więcej trenuje i niebawem powinien być gotowy do gry.

Z obozu Resovii napływają coraz gorsze informacje dotyczące zdrowia Gyorgy Grozera. Niemiecki atakujący prawdopodobnie do końca sezonu nie zagra. Zawodnik został przebadany w niemieckiej klinice, gdzie stwierdzono zwężenie arterii w trzech palcach. Klub chce wysłać siatkarza na badania do Włoch, ale jego udział w meczach z ZAKSĄ jest mało realny.

W fazie play off gra się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa pojedynki odbędą się w sobotę i niedzielę o godz. 14.45 i będą transmitowane przez Polsat Sport i TV4. Nie są jeszcze znane terminy meczów (lub jednego meczu) w Kędzierzynie-Koźlu. Wstępnie miały się one odbyć 9. i (ewentualnie) 10. kwietnia. Jednak w tym czasie rozgrywany będzie turniej finałowy Pucharu Polski kobiet i Polsat zaproponował, by starcia w Kędzierzynie-Koźlu rozegrano 7 i 8 kwietnia.

- Znów organizator zupełnie nie szanuje klubów - mówi Pietrzyk. - Nie jesteśmy właścicielem hali, w której są różne imprezy. Nie mówiąc już o aspekcie czysto sportowym i krótkim czasie przygotowania się drużyn do meczów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska