Do dziś można odebrać NIKO

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
- Formalnie termin upływa dziś, ale ponad połowę książek mamy jeszcze w kuratorium - mówi Andrzej Popiołek.
- Formalnie termin upływa dziś, ale ponad połowę książek mamy jeszcze w kuratorium - mówi Andrzej Popiołek. Fot. Krzysztof Ogiolda
Dobiega końca dystrybucja nowych podręczników do języka mniejszości dla klas I.

Zakup nowego podręcznika do nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej jest refundowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

- Zgłosiliśmy w wydawnictwie tyle egzemplarzy, ile szkoły zamówiły, czyli łącznie z liczącą ponad 130 sztuk rezerwą około tysiąca – mówi Andrzej Popiołek, starszy wizytator w Kuratorium Oświaty w Opolu. Informację, że po latach ministerstwo zapłaci za podręczniki dla MN dostaliśmy 29 sierpnia. O możliwości zamawiania podręcznika powiadomiliśmy 7 września, dając szkołom 3 dni na złożenie zamówienia. Ostatecznie jednak przyjmowałem je aż do 19 września. Fizycznie otrzymaliśmy książki 23 listopada.
Dlaczego zatem podręczniki trafiają do szkół dopiero teraz, po dwóch miesiącach? - pytają zniecierpliwieni działacze MN.

- Mam wiele innych obowiązków poza dystrybucją tego podręcznika, m.in. wyjeżdżałem służbowo do Drezna na spotkanie polsko-niemieckiej grupy zajmującej się szkolnictwem zawodowym. Skoro rok szkolny zaczął się we wrześniu, to już w listopadzie była to trochę musztarda po obiedzie. W każdym razie dystrybucja trwa i dziś powinna się formalnie zakończyć. Uważam, że to i tak poszło sprawnie.

- Jestem innego zdania – uważa Rafał Bartek, lider TSKN – przecież nauczyciele wybrali podręcznik na ten rok, więc skoro książki były w listopadzie, to powinny trafić do uczniów jak najszybciej, tymczasem kuratorium poprzestało na wywieszeniu informacji na stronie internetowej. Ta akcja powinna się zakończyć o wiele wcześniej. Z myślą o dzieciach.

Waldemar Gielzok, przewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego podkreśla, że nowy podręcznik niesie ze sobą zmianę sposobu nauczania. - To jest podręcznik komunikacyjny, który pomoże przyswoić uczniom konkretne konstrukcje do porozumiewania się, a nie suchą gramatykę – mówi. - Dziękuję wszystkim nauczycielom, którzy mieli odwagę się na niego zdecydować i rodzicom, którzy o taką decyzję zabiegali. Ich wyraźna wola, by dziecko uczyło się inaczej niż dotąd, często była decydująca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska