Do Frasyniuka policja o szóstej stuka... [komentarz Ryszarda Rudnika]

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Archiwum
Władysław Frasyniuk podczas kontrmanifestacji w Warszawie wyszarpnął rękę z policyjnego uścisku i za to został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

Frasyniuk to legenda opozycji, człowiek, któremu w dużej mierze zawdzięczamy wolność. Gdy on w jej imieniu poświęcał wolność własną, nie było w Polsce wielu chętnych, by mu w tym dziele towarzyszyć. Dziś, choć w zupełnie innych realiach, znów wyprowadzają go skoro świt w kajdanach i to nie jest w porządku.

To prawda, że jak podkreślają przedstawiciele władzy, wszyscy są równi wobec prawa. Ale skoro tak, to dlaczego Frasyniuk nie może bez prokuratorskich zarzutów strząsnąć z siebie ręki policjanta a setki kiboli na stadionach mogą bezkarnie naparzać się z policją i nikt ich jakoś bezwarunkowo przed oblicze śledczych nie wzywa. W czym oni są lepsi od Frasyniuka?

Przeczytaj też: Jerzy Golczuk: Zatrzymując Frasyniuka, PIS zrobił mu pokazówkę

Otóż istnieje cienka linia między egzekwowaniem prawa i nękaniem politycznych przeciwników. Tak cienka jak na przykład w Słupsku, gdzie ciągano na przesłuchania schorowaną legendę Solidarności, Annę Bogucką-Skowrońską na okoliczność śledztwa w sprawie... pobrudzenia stearyną ze świec schodów podczas manifestacji w obronie wolności sądów.

Tak zaufania do prokuratury się nie zbuduje.

Zobacz też: Po zatrzymaniu W. Frasyniuka: „Ponury żart historii” kontra „Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa”

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska