Ich zadaniem będzie bieżące monitorowanie tego, jak przebiega ruch na skrzyżowaniu, a także dostosowywanie do niego działania świateł.
- Przetarg na montaż nowych urządzeń powinien być rozstrzygnięty w tym tygodniu, najtańsza oferta opiewa na 79 tysięcy złotych - informuje Mirosław Pietrucha, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg.
Kamery zastąpią psujące się bardzo często pętle indukcyjne, czyli urządzenia sterujące ruchem, zamontowane w jezdni. Zmienić ma się także program sterujący ruchem, a dzięki temu korki powinny być na tym skrzyżowaniu - zwłaszcza w godzinach szczytu - mniejsze. Jak przyznają sami drogowcy, taki sposób usprawnienia ruchu nie jest szczytem ich marzeń.
- Staramy się wycisnąć wszystko z tego, co już jest. Ale prawda jest taka, że w tym miejscu będzie potrzebna prędzej czy później większa przebudowa lub węzeł drogowy, bo natężenie ruchu wciąż wzrasta - przypomina Mirosław Pietrucha.
Niestety, na razie na szybką budowę wiaduktu nad skrzyżowaniem w tej części obwodnicy nie zanosi się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?