SMS-a o tym, że krew z mojej grupy jest potrzebna, dostałem podczas wyjazdu, więc od razu po powrocie poszedłem ją oddać - mówi Kamil Będkowski z Opola. - Informacje o braku krwi często są podawane w mediach, jednak można je przeoczyć. Dostając ją na komórkę - już nie.
SMS-owy sposób powiadamiania dawców wprowadziło Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu. Wiadomość na telefon o braku krwi otrzymują dawcy, których grupa w danym momencie jest najbardziej potrzebna.
- Zawiadamiane są tylko te osoby, które mogą oddać krew - mówi Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor RCKiK w Opolu. - Czyli nie mają żadnych przeciwwskazań medycznych, a także oddali ją trzy miesiące temu, w przypadku kobiet, a mężczyzn - dwa miesiące.
W ten sposób nie wysyłamy niepotrzebnych esemesów i nie wprowadzamy zamieszania. Wiadomości o braku krwi trafiają do osób, które mieszkają blisko miejsca, gdzie jest ona pobierana. - Bardzo pomocne jest to przy naszych akcjach wyjazdowych - mówi dyrektor. - Często osoby po prostu nie wiedzą, że w ich mieście jest nasz ambulans.
SMS-owy system powiadamiania sprawdza się zwłaszcza w wakacje, w tym okresie zawsze brakuje krwi. Na Opolszczyźnie obecnie potrzebna jest krew z grup: B plus, B minus oraz 0 plus.
- Ościenne centra krwiodawstwa również mają problemy z krwią, więc nie zawsze możemy liczyć na pomoc z ich strony - mówi pani dyrektor. - Dlatego tak ważne jest, aby nie dopuścić do sytuacji, że może jej komuś zabraknąć.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
