Do Krzyżowic wrócił dzwon zabrany przez Niemców w 1943 roku

fot. Witold Chojnacki
fot. Witold Chojnacki
Parafianie z Winzer i Nesselbach przywieźli 250-kilogramowy dzwon z 1512 roku i wspólnie z mieszkańcami Krzyżowic wzięli udział w mszy św.
Do Krzyzowic wrócil zabytkowy dzwon, zabrany w 1943 roku

Uroczystość w Krzyżowicach

-Jestem wzruszony prawie do łez - powiedział nam dziś ks. Richard Simon, pochodzacy z Malni na Opolszczyźnie proboszcz parafii Winzer i pomysłodawca oddania do Krzyżowic zabranego w czasie wojny dzwonu. - Takie wydarzenie przeżywa się tylko raz w życiu. Jestem spełniony, bo dzieło zaczęte półtora roku temu dobiega końca.

W 2008 roku ks. Simon zainicjował oddanie do Krzyżowic dzownu zabranego w czasie wojny. Parafie Winzer i Nesselbach sfinansowały jego odrestaurowanie. Wspólnie z parafianami z Krzyżowic i Nowych Gołuszowic ufundowały także nowy dzwon - Dzwon Pojednania im. Jana Pawła II. Wkrótce oba zostaną umieszczone na wieży.

Ks. Simon przywiózł do Krzyżowic pełny autokar Niemców z Winzer i Nesselbach. Wszyscy oni uczestniczyli w mszy św. celebrowanej pod przewodnictwem ks. bpa Jana Kopca. Mieszkańcy Krzyżowic zaprosili na tę uroczystość także dawnych mieszkańców wsi, którzy wyjechali do Niemiec.

- To jest dla mnie historyczne wydarzenie - przyznaje Reinard Kurka. - Cieszę się, ze dzwon wrócił do Krzyżowic. Bo tu jest jego miejsce. Ja się tu urodziłem, ale w 1945 roku, kiedy miałem 7 lat, musieliśmy opuścić nasze rodzinne gospodarstwo. Na tę uroczystość zostałem zaproszony wraz z 13 dawnymi mieszkańcami i przyjechałem z Duesseldorfu. Jestem wzruszony, bo byłem wtedy dzieckiem, a dziś mam przecież 70 lat.

Spotkanie w Krzyżowicach została poprzedzone uroczystością przed głubczyckim ratuszem z udziałem władz rządowych i samorządowych. Tu strona niemiecka przekazała stosowne dokumenty oraz jeszcze jeden dzwon - zabrany w czasie wojny z głubczyckiego ratusza (trafi on do miejscowego muzeum).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska