Do pogadania przy kosiarce

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Archiwum
Komentarz Ryszarda Rudnika.

Jako mieszkaniec podprószkowskiej wioski z tablicą w dwóch językach, posiadacz miłych, spolegliwych sąsiadów, którzy tu mieszkają dłużej ode mnie, bo nawet od kilku pokoleń, zastanawiałem się ostatnio, co by było, gdybym, dajmy na to, narzucił w stosunkach sąsiedzkich retorykę części polityków obozu rządzącego oraz towarzyszących im medialnych akolitów.

Wychodzi sąsiad, mówi cześć, a ja mu na to: O żeż ty wnuku zwyrodnialców! Albo gdy sam z siebie przychodzi mi z pomocą, bo słyszy zza płotu, jak moja kosiarka kaszle i przerywa, a ja, towarzysząc mu przy naprawie, nie dziękuję, nie pytam, co słychać, tylko: Pamiętaj, że Niemcy wywołały wojnę.

Można by się spodziewać różnych reakcji, najpewniej jednak zdumienia i pytania z troską, czy się dobrze czuję. I pewnie by się odgryzł, że tego, kto wywołał wojnę, jest świadom od szkoły podstawowej, czyli czas już jakiś. I to w tej chwili przypominanie jest wyraźną sugestią, że o tym nie pamięta, a właściwie na jakiej podstawie?

No, stosunków dobrosąsiedzkich raczej taki eksperyment by nie utrwalił. Każdy przyzna, że byłaby to po prostu głupota, nic nie wnosząca, a wiele psująca. Bo sąsiadów się nie wybiera, a każdy rozsądny człowiek stara się z nimi budować dobre stosunki.

W końcu od tego zależy nasze samopoczucie w najbliższym otoczeniu, a czasem i równy rytm naszej kosiarki. I pewnie mój sąsiad wstałby od niej i powiedział: Wiesz co, sam sobie naprawiaj. A ja, gdybym był idiotą, poszedłbym do żony i rzekł z pretensją: Widzisz, widzisz, jaki ten sąsiad bezczelny. Przecież tyle mógłby się od nas nauczyć.

Niektórzy nasi przedstawiciele właśnie tak postępują, choć od polityków należałoby wymagać więcej rozsądku. Żądaj, gdy jest szansa, że coś dostaniesz, a nie stracisz; pamiętaj, ale nie wyłącznie o tym, co było złe. Bo polityka to jest sztuka dialogu, a nie nawalanki.

Zobacz też: Opolskie Info [25.08.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska