Przypomnijmy: przed meczem Niemcy - Holandia Jan Sowa z Olesna powiesił przed domem niemiecką flagę.
Na jego podwórko wtargnęło kilku pijanych kiboli. Zerwali niemiecką flagę, wyrwali antenę z auta i wulgarnie zwyzywali gospodarza.
Jan Sowa nagrał całe zajście telefonem komórkowym. Na dodatek okazało się, że ofiara dobrze zna chuliganów. Pracują z nim w tej samej oleskiej firmie.
Mimo to awanturę zakończył dopiero przyjazd policji.
Zobacz: Kibole w Oleśnie: - Ściągaj k... tę szwabską flagę!
UWAGA! W filmie są wulgarne słowa
Trzem oleskim kibolom grożą teraz surowe konsekwencje.
Odpowiedzą za naruszenie miru domowego, czyli wtargnięcie na prywatną posesję, oraz za niszczenie mienia.
- Do sądu zostanie wysłany wniosek o ukaranie sprawców - zapowiada Zbigniew Kmieć, wicekomendant policji w Oleśnie.
Wiele zależy od... wartości anteny radiowej na samochodzie Jana Sowy. Mieszkaniec Olesna miał na antenie wstążki w niemieckich barwach narodowych. Pijani kibole nie potrafili ich zdjąć, dlatego wyrwali antenę.
- Jeśli wartość anteny przekroczy 250 zł, sprawcy odpowiedzą jak za przestępstwo, a nie wykroczenie - wyjaśnia Zbigniew Kmieć.
Za naruszenie miru domowego grozi do roku pozbawienia wolności.
- Jeśli chłopaki zrozumieją swój błąd i przeproszą mnie publicznie, to wycofam oskarżenie - mówi Jan Sowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?