Do sztabu Gwardii Opole dołączył Mirosław Sanecki

fot. Sebastian Stemplewski
Łukasz Gradowski (z lewej) i jego koledzy z Gwardii Opole stoją nad sportową przepaścią. Może z pomocą nowego szkoleniowca w sztabie uda im się uniknąć degradacji do II ligi.
Łukasz Gradowski (z lewej) i jego koledzy z Gwardii Opole stoją nad sportową przepaścią. Może z pomocą nowego szkoleniowca w sztabie uda im się uniknąć degradacji do II ligi. fot. Sebastian Stemplewski
W poprzednim sezonie trener Sanecki prowadził w ekstraklasie Miedź Legnica. Wcześniej pracował w Żagwi Dzierżoniów, a także był w sztabie reprezentacji Polski kobiet. Teraz ma pomagać trenerowi Markowi Jagielskiemu w roli konsultanta.

- Nadal obowiązki pierwszego trenera pełnić będzie Marek Jagielski - mówi wiceprezes Gwardii Eugeniusz Solecki. - Trener Sanecki będzie dwa razy w tygodniu na treningach i oczywiście też na meczach. Ciężka sytuacja w tabeli zmusiła nas jednak do szukania nowych rozwiązań. Zatrudnienie nowej osoby wiąże się oczywiście z kosztami. Nadmiaru pieniędzy, jak chyba w żadnym klubie sportowym, u nas nie ma, ale na taki wydatek nas stać. Wierzę, że trenerom w duecie uda się wyprowadzić zespół ze strefy spadkowej.

Sytuacja gwardzistów w tabeli jest rzeczywiście trudna. Po 15 kolejkach zajmują ostatnie 12. miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. Tyle samo ma jedenasty AZS Biała Podlaska, a o jeden więcej dziesiąty w tabeli MTS Chrzanów. Dwa ostatnie zespoły na koniec sezonu zostaną zdegradowane, a ekipa z 10. miejsca zagra baraż z jednym z II-ligowców.

Do miejsca barażowego Gwardia ma więc minimalną stratę, ale już do bezpiecznej dziewiątej lokaty wynosi ona trzy punkty. Niby nie jest to wiele, ale do końca sezonu zostało tylko siedem kolejek. Opolanie zagrają na dodatek jeszcze z dwoma najlepszymi zespołami ligi - Stalą Mielec i Miedzią Legnica.

- Wydaje się, że personalnie mamy zespół, który spokojnie stać na utrzymanie - ocenia wiceprezes Solecki. - Zdajemy sobie jednak w klubie sprawę, że to nie będzie łatwe, ale szanse jeszcze są całkiem duże i stąd też rozwiązanie z trenerem Saneckim do pomocy. Wszystko jeszcze w rękach naszych zawodników. Jeśli będą wygrywać, to zostaniemy w lidze. Musimy zdobyć jeszcze osiem punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska