Do trzech razy sztuka

Tadeusz Wyspiański
W sobotę i w niedzielę w okolicach Świdnicy rozgrywany będzie Rajd Elmotu - II eliminacja rajdowych samochodowych mistrzostw Polski.

Na starcie stanie także załoga Automobilklubu Opolskiego - kuzyni Paweł i Tomasz Dytkowie z Nysy. Będzie to dla nich trzecia próba ukończenia tej imprezy. W poprzednich dwóch sezonach opolskiej załodze, zajmującej zresztą czołowe pozycje w rajdzie, nie udało się go ukończyć z powodu wypadku i awarii samochodu. Dytkowie bardzo solidnie przygotowywali się do imprezy. Trzy pierwsze rajdy (Zimowy, Portugalii i Hiszpanii) jechali "starym" evo V, teraz natomiast wypożyczyli nowszy model lancera - evo VI - ze znanej w kraju "stajni" Zbigniewa Steca.

Pierwszy etap rajdu liczy 368 km ze 121 kilometrami oesów, drugi 155 km z 86 kilometrami oesów. Rywalizację w sobotę zakończy superoes ulicami Świdnicy. Najciekawszymi odcinkami są Lubachów - Walim oraz Rościszów - Walim, częściowo rozgrywane po nawierzchni z bazaltowej kostki, w niedzielę natomiast warto wybrać się w okolice Zagórza. Po wypadkach na rajdowych trasach w tym rajdzie po raz pierwszy wprowadzono bilety na odcinki specjalne, chcąc w ten sposób zdyscyplinować kibiców i ograniczyć im niekontrolowane przez organizatora przemieszczanie się po trasie.

Dytkowie na razie zajmują drugą lokatę w grupie N, jednak nie ukrywają, że ich ambicją jest zdobycie tytułu mistrzów Polski w "ence". Kluczem do sukcesu ma być samochód - dlatego teraz został wypożyczony z lubelskiego zespołu, a w kolejnych imprezach korzystać także będą z lancera z Belgii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska