Dobra praca na Opolszczyźnie? Przez znajomości

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Według danych o bezrobociu na Opolszczyźnie w październiku młodzi Opolanie stanowili 15,7 proc. ogółu bezrobotnych.
Według danych o bezrobociu na Opolszczyźnie w październiku młodzi Opolanie stanowili 15,7 proc. ogółu bezrobotnych. 123RF
Według młodych Polaków na zdobycie wysokiej pozycji duży wpływ ma sieć kontaktów. Kwalifikacje, dobrze wykonywana praca, czy wykształcenie mają mniejsze znaczenie.

Takie wnioski płyną z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej "O szansach młodych w III RP". Zdaniem badanych czynnikiem, który w największym stopniu decyduje o sukcesie młodych ludzi w Polsce, są znajomości.

Ponad 90 proc. pytanych uważa, że rozbudowana sieć kontaktów ma bardzo duży lub duży wpływ na zdobycie wysokiej pozycji w naszym kraju. Mniejsze znaczenie w tym względzie Polacy przypisują m.in. kwalifikacjom zawodowym, dobrze wykonywanej pracy, czy wykształceniu.

Na takie samo pytanie Polacy odpowiadali w 1995 roku. - Większość elementów wpływających na sukces zawodowy została bardzo podobnie oceniona w 1995 jak i w 2014 roku - mówi Joanna Szwed z portalu rynekpracy.pl. - Okazuje się więc, że poglądy Polaków przez ostatnie 20 lat nie zmieniły się istotnie, jeśli popatrzymy na ich ocenę znaczenia przypisywanego znajomościom, kwalifikacjom zawodowym, zamożności rodziców i rzetelnemu wykonywaniu powierzonych zadań.

Natomiast w przypadku takich kwestii jak wykształcenie, miejsce zamieszkania i pochodzenie społeczne to przez te lata zmieniliśmy nieco opinię - np. w 1995 r. niemal 80 proc. badanych uważało, że wykształcenie ma duży wpływ na zdobycie wysokiej pozycji w naszym kraju. Dziś uważa tak o 10 proc. mniej badanych.

Potwierdza to 30-letnia Aneta z Opola. - Po szkole średniej poszłam na studia dla kosmetyczek, bo taki zawód wydawał mi się intratnym i rozwijającym się. W trakcie nauki podjęłam pracę w dużej firmie z tej branży. Mało zarabiałam, ale wierzyłam, że zdobywam doświadczenie, które zaprocentuje. Po studiach wprawdzie pieniędzy dostawałam więcej, ale znaczną część pod stołem. A zamiast umowy o pracę dostawałam kolejne umowy zlecenia. Kierownicze stanowisko z kolei przypadło córce koleżanki szefowej - opowiada.

Zobacz**2,5 tys. zł na rękę wynosi średnia pensja Opolanina we wrześniu 2014 i stale rośnie... statystycznie**

Zrezygnowała z tej pracy. Po kilku latach bezrobocia i bezskutecznego starania się o dotację Aneta namówiła męża, żeby zatrudnił ją w swojej dotychczas jednoosobowej firmie z branży transportowej. Pomoże mu prowadzić dokumentacje. Śmieje się, że też w końcu skorzystała ze znajomości.

Według danych o bezrobociu na Opolszczyźnie w październiku młodzi Opolanie stanowili 15,7 proc. ogółu bezrobotnych. Antoni Duda, dyrektor PUP w Opolu mówi, że ta liczba spada po pierwsze dlatego że topnieje liczba mieszkańców, po drugie z powodu migracji, nierzadko zagranicznych.

- Próbowałem zostać w kraju po studiach ekonomicznych. Założyłem firmę doradczą, ale kiedy skończył się preferencyjny ZUS, okazało się, że z zarobków na życie zostaje mi niewiele. Wyjechałem do Belgii, gdzie jestem ... taksówkarzem - opowiada 27-letni Łukasz z Opola.

Bliska decyzji o emigracji jest też Matylda z Kluczborka, która od roku z doświadczeniem pracy na kierowniczych stanowiskach w działach handlowych szuka nowej posady. - Oferty w regionie to zwykle najgorzej płatna praca. Na lepsze stanowiska szuka się ludzi po znajomości, a ja przyjechałam tu z drugiego krańca Polski, więc znajomości nie mam - mówi z żalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska