Od kilku lat nawierzchnia drogi pozostawiała wiele do życzenia - liczne koleiny i dziury w asfalcie powodowały, że kierowcy musieli zwalniać do czterdziestu kilometrów na godzinę, żeby bezpiecznie przejechać ten odcinek. Na remont drogi ciągle brakowało pieniędzy, więc nawierzchnia była tylko od czasu do czasu uzupełniana.
Również w tym roku projekt przebudowy drogi nie został ujęty w budżecie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jednak szefostwu placówki udało się zdobyć pieniądze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
- Walczyliśmy i w końcu się udało - mówi inż. Zbigniew Pałac z GDDKiA w Opolu, kierownik projektu. - Na przeprowadzenie remontu tego odcinka otrzymaliśmy około 6 mln zł. To wystarczy.
Prace będą prowadzić dwa przedsiębiorstwa robót drogowych i mostowych z Nysy i Kędzierzyna-Koźla. Na razie rozpoczyna się budowa dwóch pasów powolnego ruchu, dla pojazdów, które poruszają się wolniej. Stopniowo będzie także wymieniana cała jezdnia. Zostanie pokryta nowoczesną nawierzchnią. W projekcie uwzględniono utwardzenie poboczy i nowe pasy zieleni. Wyremontowany będzie odcinek o długości 2,4 kilometra.
Jak zapowiada Zbigniew Pałac, prace potrwają sześć miesięcy. - Na wiosnę droga będzie oddana - informuje kierownik projektu. - Remont przedłuży się tylko w przypadku, gdy przyjdzie ostra zima. Wówczas będziemy zmuszeni zawiesić roboty na dwa miesiące.
Dobra wiadomość dla kierowców
Magda Trepeta
[email protected]
Rozpoczął się remont "górki hanuszowskiej", odcinka drogi na trasie Nysa - Opole.