- Sam stadion i jego otoczenie jest w opłakanym stanie. Władze gminy dopuściły się nie tylko zaniedbania obiektu, ale zaczęły teren stadionu traktować jako wysypisko! - grzmi pan Jacek, jeden z mieszkańców Dobrodzienia (nie chce ujawniać nazwiska).
Na stadionie miejskim przy ul. Piastowskiej swoje mecze klasie okręgowej rozgrywa Start Dobrodzień. Przekraczając bramę stadionu i idąc prosto, mijamy boisko główne i budynek szatni. Dalej po lewej jest boisko treningowe, a po prawej zaczyna się wysypisko.
Leżą tu całe pryzmy ziemi, kamieni, kostek, walają się kawałki desek i butelki plastikowe. Na tym wysypisku wyrosły już krzaki, a gdzieniegdzie nawet małe drzewka.
Za budynkiem gospodarczym ustawiono też cały szereg kontenerów na śmieci.
- Te kontenery zostały tam ustawione tymczasowo. Przewieziono je z terenu Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, gdzie trwa budowa PSZOK-u. Po zakończeniu tej inwestycji kontenery zostaną zabrane z terenu stadionu - wyjaśnia burmistrz Andrzej Jasiński.
Burmistrz Dobrodzienia przyznaje, że część terenu stadionu miejskiego gmina traktuje jako składowisko.
- To są materiały po inwestycjach gminnych. Szkoda nam ich wyrzucać, są wykorzystywane m.in. przez sołectwa - tłumaczy Andrzej Jasiński. - Część kostek i płytek została już wykorzystana w ostatnim czasie na terenie Myśliny, Główczyc czy Rzędowic.
Wykorzystywanie części stadionu jako składowiska jest praktyką nie tylko obecnego włodarza Dobrodzienia, ale tak było również za rządów jego poprzedniczki Róży Koźlik.
- Nie mamy innego miejsca, gdzie moglibyśmy to składować. Ale to miejsce na stadionie zostanie uporządkowane - obiecuje burmistrz Jasiński.
Mieszkaniec Dobrodzienia, który zgłosił sprawę, złożył też zawiadomienie do sanepidu. Na terenie stadionu jest bowiem przepompownia ścieków. Pan Jacek twierdzi, że fekalia wypompowane stamtąd są wylewane do lasku na skraju stadionu.
Zastępca Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Opolu Grażyna Morawa-Skrzydeł skierowała sprawę do sanepidu w Oleśnie, który ma zbadać tę sprawę pod dwoma kątami:
- wylewania nieczystości,
- składowania odpadów w pobliżu stadionu sportowego.
- Nigdy nie było zlecenia, żeby nieczystości z przepompowni wylewać w tamtym miejscu. Wszystkie nieczystości trafiają do oczyszczalni ścieków - podkreśla burmistrz Andrzej Jasiński.
- W moim przekonaniu sprawa jest nadzwyczaj poważna, ponieważ istnieje ogromne zagrożenie epidemiologiczne spowodowane zrzucaniem zmiksowanego gów...a za stadionem miejskim - twierdzi pan Jacek, autor zawiadomienia do sanepidu.
Do sprawy wrócimy.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?