Targi nto - nowe

Dobry lektor to podstawa

fot. Sławomir Mielnik
Wybierając szkołę językową, przede wszystkim trzeba sprawdzić, kto w niej uczy, jak to robi, z jakich materiałów korzysta i czy ma wsparcie w metodyku.
Wybierając szkołę językową, przede wszystkim trzeba sprawdzić, kto w niej uczy, jak to robi, z jakich materiałów korzysta i czy ma wsparcie w metodyku. fot. Sławomir Mielnik
Polacy wzięli się za języki. Radzimy, czym się kierować szukając kursu, by nie stracić czasu ani pieniędzy i rzeczywiście nauczyć się mówić.

Wybierając szkołę językową, przede wszystkim trzeba sprawdzić, kto w niej uczy, jak to robi, z jakich materiałów korzysta i czy ma wsparcie w metodyku.

- Szkoła lektorem stoi - mówi Grażyna Różanek, dyrektor biura zarządu PASE (Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Jakości w Nauczania Języków Obcych).
Jeszcze kilka lat temu magnesem mającym przyciągać klientów do szkół językowych byli native speakerzy. Nie wystarczy jednak perfekcyjna znajomość języka. Dobry lektor - najlepiej, aby był to filolog - musi być doskonale przygotowany do uczenia innych i takie jego uprawnienia warto sprawdzić w interesującej nas szkole. Ważne jest też to, czy lektor wykorzystuje nowe techniki, metody, czy ma dobry kontakt z grupą, czy umie dostrzeć to, że grupa jest niejednorodna i wie, co z tym zrobić.

Większość szkół stosuje teraz metodę komunikatywną w nauce języka, bo takich umiejętności szukają słuchacze.

- Trzeba się upewnić, czy lekcje rzeczywiście tak wyglądają, czy przypadkiem nie tłucze się tam regułek gramatycznych, a część zajęć odbywa się po polsku - podpowiada Grażyna Różanek.

Nowych metod nauczania języków właściwie nie ma już od kilkudziesięciu lat. Ale mamy nową technikę, która doskonale służy kształceniu praktycznej znajomości języka. Bez komputera, internetu, odtwarzaczy CD i DVD, bez tablic interaktywnych nie ma mowy o dobrej szkole językowej.

W ulotkach reklamowych można napisać wszystko, ale jak sprawdzić, czy pokrywa się to z rzeczywistością? Dobrze jest popytać znajomych, którzy uczą się w szkole. Ich rekomendacji na pewno można zaufać. Jeszcze lepiej jednak zapytać w szkole o przyznane jej certyfikaty.

- Jeśli szkoła ma certyfikaty PASE, EAQUALS, ISO czy też akredytację kuratorium oświaty to znaczy, że nie tylko jej właściciele mają o niej dobre zdanie - mówi Grażyna Różanek. - Słuchacz wybierając szkołę językową ze znakiem jakości PASE, w praktyce otrzymuje gwarancję profesjonalizmu i skuteczności nauczania. Zyskuje pewność, że niezależni eksperci w trakcie wnikliwej inspekcji - wizytując lekcje, rozmawiając z lektorami - sprawdzili kwalifikacje nauczycieli, jakość nauczania, nadzór metodyczny, profesjonalizm zarządzania, komfort warunków nauczania, dobór materiałów dydaktycznych, rzetelność informacji w materiałach reklamowych.
Dobra szkoła językowa ma bogatą ofertę kursów (różne poziomy zaawansowania, wszystkie grupy wiekowe, różna tematyka i intensywność) i potrafi dostosować się do potrzeb klienta.
Większość szkół przed rozpoczęciem nauki organizuje bezpłatne egzaminy kwalifikacyjne. To bardzo ważne, bo na tej podstawie określa się poziom językowy słuchacza, a to pozwala znaleźć dla niego najlepszą grupę. Niektóre szkoły organizują też darmowe próbne lekcje, a to szczególnie ważne, jeśli posyłamy na naukę małe dzieci.

Nawet najpilniejszemu słuchaczowi może zdarzyć się, że opuści parę lekcji. Dobra szkoła zapewnia bezpłatne odrabianie zaległości, np. poprzez spotkania z lektorem poza lekcjami. Bo to szkoła powinna dbać o ty, by słuchacze w grupie byli na tym samym poziomie, co zapewnia skuteczność nauczania.

Nim podpiszemy umowę, warto też obejrzeć podręczniki, z których korzystają słuchacze (niektóre szkoły oferują je kursantom za darmo) - czy są nowoczesne, wydane przez renomowane wydawnictwa.

Bardzo ważne jest, by szkoła regularnie sprawdzała postępy swoich uczniów. Dobre placówki mają własny system testów, a po zakończeniu nauki na danym poziomie przyznają świadectwa potwierdzające zdobyte umiejętności (najlepiej, gdy ta ocena wyrażona jest w skali poziomów Rady Europy).

Z dużą nieufnością należy podchodzić do zapewnień o błyskawicznych efektach nauczania. Języka obcego nie da się nauczyć w miesiąc. Tu się liczy przede wszystkim systematyczność, a ta wymaga czasu.
Dobra szkoła nie jest też tania.

- Dobre musi kosztować - podkreśla Grażyna Różanek. - Za cenę malucha nie kupi się mercedesa.

Zbyt niska cena kursu powinna być raczej ostrzeżeniem, niż zachętą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska