Dobry występ Mitki w finale Złotego Kasku

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Michał Mitko podczas turnieju Jerzego Szczakiela.
Michał Mitko podczas turnieju Jerzego Szczakiela. Oliwer Kubus
W niedzielę w Toruniu odbył się finał Złotego Kasku. W zawodach uczestniczył żużlowiec Kolejarza Michał Mitko, który w doborowej stawce zajął piętnaste miejsce, pokonując jeźdźców z wyższych klas.

Michał Mitko był w finale jedynym przedstawicielem zespołów drugiej ligi. Uplasował się na przedostatniej pozycji, ale zdobył cztery punkty, wygrywając z bardziej utytułowanymi rywalami, jak Sebastian Ułamek, Grzegorz Walasek czy Krzysztof Buczkowski. To jeden z większych sukcesów w karierze 23-letniego wychowanka RKM-u Rybnik.

- Jestem z siebie zadowolony - komentuje zawodnik Kolejarza. - Już sam awans do finału był sukcesem. Piętnasta lokata nie robi wrażenia, ale cztery "oczka" w starciu z jeźdźcami z wysokiej półki to bardzo dobry wynik. Tym bardziej że nie można mówić o przypadku. W każdym z biegów walczyłem i jechałem blisko rywali. Mogłem pokusić się o lepsze miejsce, lecz w 12. wyścigu zostałem wyprzedzony przez Mateusza Szczepaniaka. Zostawiłem mu zbyt dużo przestrzeni przy węwnętrznej.

Dla Mitki niedzielny turniej był pierwszym startem na MotoArenie - żużlowym stadionie uznawanym za najnowocześniejszy na świecie.

- Obiekt robi imponujące wrażenie - mówi Mitko. - Tor jest doskonały, a ściganie na nim to prawdziwa przyjemność. Dziś o wygranej decydował start. Kto lepiej to opanował, ten zazwyczaj pierwszy docierał do mety. Od początku sezonu dobrze wychodzę spod taśmy, dlatego nie miałem problemów. Na dystansie należało trzymać się ścieżki przy krawężniku. Występ dał mi dużo, gdyż mogłem sprawdzić się na tle krajowej czołówki.

Mitko pracowicie spędza święta. W lany poniedziałek wystąpi w barwach Kolejarza w meczu przeciwko Polonii Piła.

- Znajduję się w wysokiej formie - przyznaje nasz zawodnik. - Notuję coraz lepsze wyniki, a dobry rezultat ze Złotego Kasku mobilizuje do jeszcze cięższej pracy. Mimo to uważam, że stać mnie na więcej. Dopiero się rozpędzam.

Złoty Kask wywalczył reprezentant gospodarzy Adrian Miedziński, który w dodatkowym biegu pokonał Piotra Protasiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska