W czwartek radni Opola zgodzili się na przekazanie pomocy gminom, które w styczniu 2017 roku stracą tereny na rzecz miasta.
Dobrzeń ma dostać 9,9 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone na utrzymanie szkół, w tym liceum które jest oczkiem w głowie gminy, zadania związane z kulturą i sportem oraz tzw. "janosikowe", które gmina wnosi do kasy państwa. Dąbrowa ma dostać 1,8 mln zł które pozwoliłyby dopiąć przyszłoroczny budżet.
- Zaoferowano nam pieniądze, które pozwolą przetrwać jeden rok. W przypadku mojej gminy odwleka to tylko proces agonii - mówił Henryk Wróbel. - Oburzające jest również, że taką pomoc zaoferowano tylko dwóm z czerech gmin, bo wszyscy jesteśmy dotknięci finansowo procesem powiększenia Opola. Uważamy, że ta propozycja jest nie do przyjęcia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Są pieniądze dla Dobrzenia i Dąbrowy
- Nie rozumiem takiego stanowiska - ripostuje Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Obiecywaliśmy przecież tym gminom pomoc wieloletnią. Pieniądze o jakich mowa pozwalają im dopiąć budżet 2017. W przyszłym roku mieliśmy rozmawiać o potrzebach na rok 2018.
Włodarze Prószkowa i Dobrzenia Wielkiego wyjaśniali również, czemu przekazali sieci kanalizacyjne gminnym spółkom komunalnym, czego skutkiem będzie drastyczna podwyżka cen za ścieki dla mieszkańców sołectw przyłączonych do Opola.
- Mamy takie prawo, bo to jest nasz majątek - tłumaczyła Róża Malik.
Zdaniem Mirosława Pietruchy Dobrzeń Wlk. i Prószków wyprowadzają majątek do spółek, po to by nie trafił do Opola.
- To zabieg księgowy, który ma utrudnić proces powiększania miasta - przekonuje wiceprezydent. - Poprosimy biegłego rewidenta o wnikliwą ocenę zasadności takiego postępowania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dobrzeń Wielki i Prószków szykują duże podwyżki za ścieki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?