Dodatek węglowy dla Opolan będzie niższy? Rząd przelicza, czy dla wszystkich chętnych wystarczy pieniędzy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Grzegorz Olkowski/Polska Press
Zła wiadomość dla tych, co czekają na 3 tysiące dodatku węglowego. Najprawdopodobniej pomoc będzie niższa od zapowiedzi, bo chętnych może być więcej niż przewidział to rząd.

Ustawa o dodatku węglowym ma być finansowym wsparciem dla wszystkich Polaków ogrzewających mieszkania węglem, którego cena wzrosła ostatnio o kilkaset procent. Zgodnie z ustawą wypłaty pierwszych pieniędzy powinny się zacząć do miesiąca od złożenia wniosku, a więc nawet w tym tygodniu, bo wnioski można było składać od 17 sierpnia. Tymczasem pieniędzy w gminach nie ma, bo trwa przeliczanie wydatków.

W ustawie wprost zapisano, że na wypłatę dodatków przeznacza się kwotę 11,5 miliarda złotych. Zapisano też, że dodatek wyniesie 3 tysiące, bez względu na dochody rodziny. Łatwo przeliczyć, ze tych pieniędzy wystarczy dla nieco ponad 3,8 miliona wnioskodawców. Przyjmując założenia do ustawy rząd prawdopodobnie oparł się na wynikach ubiegłorocznego Narodowego Spisu Powszechnego. Spis ujawnił, że w całym kraju mamy niecałe 2,5 miliona mieszkań ogrzewanych węglem, choć dodatkowo dla 1,8 mln mieszkań nie udało się zidentyfikować sposobu ogrzewania.

Co więcej, w chwili przyjmowania ustawy w Sejmie, 21 lipca tego roku, do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zgłoszonych było 2,9 miliona mieszkań ogrzewanych węglem. Zgłoszenie do CEEB jest kontrolowane w czasie weryfikacji wniosku o dopłatę. Od połowy lipca do dziś Polacy zgłosili jednak do centralnej ewidencji kolejnych 1,2 miliona budynków, choć zrobili to już o upływie przepisowego terminu (do 30 czerwca tego roku). Obecnie jest tam zgłoszonych 4,2 mln kotłów na paliwo stałe, głównie węgiel, 1,3 mln kominków albo pieców typu koza, 600 tysięcy pieców kaflowych i 700 tysięcy kuchni węglowych. W sumie to prawie 7 milionów źródeł ciepła, które bazują na węglu.

Ministerstwo Klimatu nie ujawniło nam danych na temat ilości złożonych wniosków o dodatek. Na terenie województwa opolskiego do połowy września zweryfikowano 51 484 wniosków (Dane Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego). W mediach pojawiły się spekulacje, że globalnie wniosków jest więcej niż się spodziewano.

- Ministerstwo Klimatu nie odnosi się do podawanych przez media informacji na temat liczby wniosków, ponieważ dane te będą jeszcze analizowane i weryfikowane zarówno przez gminy (korekty wniosków), jak i wojewodów (nadzór) – informuje biuro prasowe resortu.

Ustawa o dodatku węglowym przewidziała sytuację, gdy chętnych będzie więcej niż zarezerwowanych pieniędzy. Jeśli należna do wypłaty kwota przekroczy 95 procent z 11,5 miliarda, to Minister Klimatu będzie musiał proporcjonalnie obniżyć dodatki, tak aby nie przekroczyć limitu. Z naszych szacunków wynika, że przy 4 milionach wnioskodawców obniżka wyniesie ok. 150 złotych. Chyba, że wniosków jeszcze przybędzie, bo można je składać do końca listopada.

- Na terenie gminy Prudnik spodziewaliśmy się ok. 3 tysięcy wniosków. Do tej pory złożono ich 2,7 tysiąca, a 1,3 tysiąca zostało zweryfikowanych i zakwalifikowanych do wypłaty. Falę wniosków mamy już chyba za sobą – komentuje Marek Radom, sekretarz gminy Prudnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska