Targi nto - nowe

Dogonić liderów

W sobotę mistrzowie Polski, siatkarze Mostostalu, podejmą Skrę Bełchatów, brązowego medalistę poprzedniego sezonu.

Także w tegorocznych rozgrywkach Mostostal i Skra mierzą wysoko. Kędzierzynianie pragną obronić tytuł, a zespół z Bełchatowa włączyć się w walkę o medale. I na razie obie ekipy należą do czołówki Polskiej Ligi Siatkówki. Po 11 kolejkach Mostostal z dorobkiem 24 pkt zajmuje 3. miejsce i o 2 oczka wyprzedza czwartą w tabeli Skrę. Liderem jest Galaxia, która zgromadziła 28 pkt. W I rundzie Mostostal wygrał w Bełchatowie 3:1.

Mostostal jest na wysokiej fali. W środę przypieczętował awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, a wcześniej w lidze wygrał oba mecze rundy rewanżowej: 3:0 z GTPS-em Gorzów i 3:1 z Galaxią. Jest więc zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki, mimo że Skra w ostatnich dwóch meczach wygrała po 3:0 z outsiderami rozgrywek z Nysy i Szczecina. Wcześniej doznała jednak srogiej porażki w Olsztynie (0:3).
- Jedziemy do Kędzierzyna, by zagrać poprawny mecz i przed telewidzami (spotkanie będzie transmitowała TV4 - przyp. red.) wpaść dużo lepiej niż w meczu z Olsztynem - mówi Wiesław Czaja, trener Skry.
- Na pewno jesteśmy faworytami, ale to jest tylko sport i różne rzeczy mogą się zdarzyć - podkreśla Waldemar Wspaniały, szkoleniowiec Mostostalu.

Trudno jednak oczekiwać nagłej zadyszki mistrzów Polski. Ich ostatnie sukcesy świadczą o tym, że problemy mają już za sobą. Wystarczy wspomnieć zwycięstwa nad włoskim Noicomem Cuneo, Łużnikami Moskwa, a w lidze łatwe ogranie wicemistrzów Polski.
- Widać, że siatkarze z Kędzierzyna kryzys mają za sobą - przyznaje trener Czaja. - Grają bardzo dobrą siatkówkę. Mimo trzeciego miejsca, które obecnie zajmują w tabeli, grają chyba najlepiej w polskiej lidze. Są zdecydowanym faworytem, ale postaramy się z nimi powalczyć. Nie chcielibyśmy, żeby mecz skończył się szybko.
- Trzeba wygrać za trzy punkty, jeżeli mamy zamiar dogonić Jastrzębie, bo Częstochowa jest raczej poza zasięgiem - mówi Wspaniały. - Do końca rundy zasadniczej zostało niewiele meczów, dlatego nie możemy już tracić punktów. Przede wszystkim musimy wygrywać u siebie.

W sobotę należy oczekiwać meczu na wysokim sportowym poziomie. W obu zespołach jest bowiem wielu siatkarzy, którzy otrzymali powołanie do szerokiej kadry narodowej. W ekipie gości najgroźniejszym zawodnikiem powinien być reprezentacyjny atakujący Robert Prygiel.
- On jest podstawowym i bardzo wartościowym graczem Skry - ocenia Wspaniały. - Ponadto nieźle spisuje się Kudłaczewski, dobre recenzje zbiera Maciejewicz. Do kadry powołałem Łukasza Żygadłę. Jest tam kilku zawodników, którzy mogą narobić rywalom dużo bałaganu.
- Postawimy na ryzykowną zagrywkę - mówi trener gości. - Aby nawiązać walkę z Kędzierzynem, ten element musi "zadziałać", a z drugiej strony musimy prezentować poprawne przyjęcie. Ciężko będzie wykonać te założenia, bo Mostostal dysponuje bardzo mocną zagrywką.
W Mostostalu nie ma już problemów kadrowych, choć nie wszyscy siatkarze są w optymalnej formie.
- Nie wiem, czy w szóstce wystąpi Rafał Musielak, czy Bartek Soroka - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski. - Jeśli idzie o atak, to Rafał nie prezentuje jeszcze wysokiej dyspozycji. W przyjęciu sobie radzi. Parę środkowych stworzą Robert Szczerbaniuk i Olek Januszkiewicz. Jarek Stancelewski ma problemy z kolanem i zaległości treningowe. W tej chwili Olek jest na pewno w lepszej formie od niego.Mostostal Azoty - Skra Bełchatów, sobota, godz. 14.00, hala przy al. Jana Pawła II. Ceny biletów: 15 zł miejsca siedzące, 12 zł miejsca stojące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska