Doktor oskarża Politechnikę Opolską o mobbing

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Były pracownik uczelni przekonuje, że z powodu stresu, którego doświadczył, podupadł na zdrowiu. Sprawa znalazła swój finał w Sądzie Okręgowym w Opolu.

Mężczyzna twierdzi, że do mobbingu dochodziło w latach 2012-2014.

- Mojemu klientowi kazano m.in. prowadzić zajęcia w sali na poddaszu, która w ogóle nie była do tego przystosowana. Zimą temperatura spadała tam do 16 stopni - mówił Bartosz Gierłach, pełnomocnik byłego już pracownika opolskiej uczelni.

Lista zastrzeżeń, którą naukowiec ma względem politechniki, jest jednak znacznie dłuższa.

Mężczyzna twierdzi m.in., że gdy wrócił po chorobowym do pracy okazało się, że jego rzeczy zostały przeniesione w inne miejsce, a on przez tydzień musiał prowadzić konsultacje ze studentami na korytarzu.

- Mój klient był rozżalony tą sytuacją, więc wszczął postępowanie antymobbingowe. Osoby, które wskazał jako dopuszczające się mobbingu dowiedziały się o tym jeszcze w trakcie prowadzenia postępowania, a to jest sprzeczne z procedurą - wylicza mecenas Gierłach i dodaje, że mobbingu mieli dopuszczać się "zwierzchnicy powoda".

Mężczyzna rozstał się z uczelnią w 2014 roku. Twierdzi, że sytuacja w pracy doprowadziła go do kłopotów zdrowotnych i domaga się przed sądem odszkodowania oraz zadośćuczynienia. W sumie to ponad 30 tys. złotych.

Sąd zaproponował w piątek stronom ugodę, ale prawnik uczelni kategorycznie taką możliwość odrzucił. Stwierdził też, że zarzuty w pozwie są sformułowane tak, że nie wiadomo czego dotyczą.

Kolejny termin rozprawy wyznaczono na lipiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kicia_ProciaPO

no proszę.....rozkręca się na forum. Swoją drogą Politechnika Opolska schodzi na "psy". W ogóle Uczelnie wyższe po wyedukowaniu studentów nie dają żadnych perspektyw w znalezieniu pracy po ukończeniu obranego kierunku.

G
Gość
W dniu 01.03.2015 o 00:21, Gość napisał:

do 16 stopni ? ty ku*** błaźnie ja zapier***am w zimie przy - 20 a w lecie na hali temperatura dochodzi do 35 stopni  i nie ma że boli , popracował by troche fizycznie to by mu się odechciało głupot !!! na co on narzeka ? stres ty chyba nie wiesz co to stres jak trzeba wyżywić 4 osobą rodzine za 1800 złotych i w tym opłącić mieszkanie ? co za przygłup aż się we mnie zagotowało

 


przez takich leaków doktorków świat schodzi na psy

G
Gość

do 16 stopni ? ty ku*** błaźnie ja zapier***am w zimie przy - 20 a w lecie na hali temperatura dochodzi do 35 stopni  i nie ma że boli , popracował by troche fizycznie to by mu się odechciało głupot !!! na co on narzeka ? stres ty chyba nie wiesz co to stres jak trzeba wyżywić 4 osobą rodzine za 1800 złotych i w tym opłącić mieszkanie ? co za przygłup aż się we mnie zagotowało

G
Gość
<p>Nic w artykule nie ma, że ten sam doktor ma sprawę w sądzie o poświadczenie nieprawdy poprzez podrobienie podpisu studenta, kt&oacute;ry rzekomo był na konferencji...</p>
Z
Zdzisław Kręcina

to Irek Jaki szaleje na uczelni już? zneca się nad doktorantami z P.O. nic dziwnego wszak to wierny wyznawca PiSu mimo że syn zdradził prezesa o świcie. No cóż posypie głowę popoiłem będzie cięzko pracował i jak Kurski wróci na łono partii żywicielki :wacko:

l
lp

a czemu na lipiec przełożył łaskawy sąd,po sesji letniej uczelniane pryncypały będą dysponować czasem?

j
jas
Patrzac na przedstawione w artykule argumenty poszkodowanego biednego
zmobingowanego to o wiele wcześniej powinien być przez władze uczelni po
prostu zwolniony.
Przypomina mi mentalnie tego doktora co to o cyklonie B pisał ze słuzyl,do
dezynfekcji
a
ag
Plus 16,kalesony mógł sobie włożyć, biedaczek pracować się nie chciało
O
Opolanin

Który to Doktor się "przełamał" na Polibudzie? W każdej pracy może trafić się mobbing, ale pracownicy się boją o posadę, bo ciężko jest znaleźć pracę.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie