Założenie jest takie, by odchodzić od wielkich molochów, w których mieszka po 30-40 dzieci. Teraz tworzy się mniejsze, kameralne domy dziecka, w których będziemy mogli stworzyć naszym podopiecznym choćby namiastkę domu rodzinnego - mówi Agnieszka Kasper, dyrektor Centrum Obsługi Administracyjnej Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Opolu.
Taki niewielki dom otwarto wczoraj na drugim piętrze kamienicy naprzeciwko dworca PKS. 250-metrowe mieszkanie składa się z czterech sypialni, jednego pokoju dziennego z dużą kanapą i telewizorem, kuchni połączonej z jadalnią oraz dwóch łazienek. Zamieszkają w nim dzieciaki i młodzież w wieku od 7 do 18 lat z domu dziecka przy ul. Dambonia. Pokoje są przytulne, 2-4-osobowe, wyposażone w łóżka, biurka, szafy.
- Wszystko jest nowe, ale na razie jest tu jeszcze pusto. Ducha i domowy klimat wniosą dopiero dzieci. Są już spakowane, przeprowadzimy je jeszcze dzisiaj - mówiła Agnieszka Kasper.
To już nasza druga tego typu placówka, która znajduje się w Opolu. Pierwsza funkcjonuje w kamienicy przy ul. Krakowskiej.
- Takie rozwiązanie sprawdza się doskonale, dlatego już planujemy otwarcie kolejnych tego typu obiektów. Remont kolejnego, w al. Solidarności, już trwa - podkreśla Agnieszka Kasper. - Rozmawiamy też na temat następnego, bo niestety tendencja jest taka, że coraz więcej dzieci trafia do domów dziecka. Teraz tylko przy ul. Dambonia mieszka 35 dzieci - mówi dyrektor Kasper.
Lokal jest własnością miasta. Trzeba go było generalnie wyremontować, wszystkie prace kosztowały 420 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?