W tym tygodniu dyrektorem domu przestanie być Mieczysław Jasiński.
- Sam zrezygnował, ma inny pomysł na swoje życie zawodowe - tłumaczy Janusz Kwiatkowski, zastępca prezydenta. - Szukamy już jego następcy. Nie ma tutaj żadnej sensacji, choć przyznaję, że decyzja dyrektora mnie zaskoczyła.
Jasiński to już czwarty dyrektor, który opuszcza Dom Pomocy dla Kombatantów odkąd prezydentem jest Ryszard Zembaczyński.
Poprzednicy nie ukrywali, że przyczyną ich odejść były konflikty z radną PO Elżbietą Bień, popierającą prezydenta. Radna i jednocześnie pracownik DPS usiłowała bowiem narzucać swoją wolę dyrektorom, choć to oni byli jej zwierzchnikami.
Teraz w ratuszu słyszymy nieoficjalnie, że Bień może zostać nowym dyrektorem.
- Radna rozważała start w konkursie, ale problem w tym, że będąc dyrektorem nie mogłaby być radną i musiałaby złożyć mandat - mówi nam jeden z urzędników.
- Proszę o inny zestaw pytań - odpowiada Kwiatkowski (też członek rządzącej PO), gdy pytamy o radną. - W tym tygodniu otworzymy zgłoszenia i dowiemy się, kto wystartował. Dla mnie najważniejsze jest to, aby szybko wybrać dobrego dyrektora, bo pan Jasiński kończy pracę już 17 czerwca.
Radna Bień od dawna nie rozmawia z nto.
Swoim kolegom partyjnym też nie powiedziała, czy wystartuje w konkursie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
