Najczęściej mamy do czynienia ze szkłem na werandach i w przydomowych szklarniach. Tymczasem ostatnie zdobycze techniki (stopy aluminiowe, systemy wentylacji i ogrzewania) sprawiły, że szklane konstrukcje mają coraz szersze zastosowanie. Można nimi przykryć domowy basen, urządzić pod szkłem salon, kuchnię, jadalnię, poprowadzić pod szklaną kopułą klatkę schodową. Szkło, choć coraz w budownictwie modniejsze, ma jedną wadę: nie jest tanie.
Jan Rother, szef produkcji firmy BEWI, jednego z opolskich producentów zimowych ogrodów, twierdzi, że najlepiej o powstaniu przydomowej szklanej konstrukcji decydować się na etapie projektowania domu.
- Efekt będzie dużo lepszy - mówi. - Architekt wtopi szkło w planowaną bryłę budynku. Jest szansa, by powstało coś funkcjonalnego i nowoczesnego. Radzę takich inwestycji nie pozostawić przypadkowi. Zimowy ogród nie może być przylepiony w dowolnym miejscu do budynku, bo zepsuje proporcje jego i otoczenia.
Zimowe ogrody buduje się z trzech rodzajów materiałów - drewna, PCV lub aluminium. Najczęściej jednak wykorzystuje się PCV i aluminium. Ten pierwszy materiał, choć tańszy (metr kwadratowy kosztuje od 1.000 do 1.500 zł), wprowadza kilka ograniczeń - gabarytowych i wytrzymałościowych. Pomieszczenie, które będziemy budować z PCV nie może mieć większych wymiarów niż 4 na 8 metrów oraz trzech metrów wysokości.
Konstrukcje ze stopów aluminiowych można natomiast stosować bez ograniczeń (koszt metra kwadratowego wynosi od 1.500 do 2.000 złotych).
- Profile aluminiowe są lekkie i wytrzymałe, umożliwiają dowolne projektowanie połaci dachowych, są odporne na działanie warunków atmosferycznych, nie wymagają okresowej konserwacji - wymienia Jan Rother.
Przeszklona altanka w ogrodzie? Czemu nie.
Ważne są nie tylko profile, ale i odpowiedni rodzaj szkła. To do szklenia konstrukcji dachowych musi być hartowane lub foliowane oraz mieć bardzo niski współczynnik przenikania ciepła wraz z możliwością zatrzymywania promieni słonecznych. Niższe wtedy będą koszty ogrzewania, a w razie stłuczenia dachu odpryski nie skaleczą użytkownika.
Jan Rother zwraca też uwagę na wentylację, która w takich pomieszczeniach jest niezbędna.
- Musimy uniknąć tzw. efektu szklarniowego. Można więc zastosować wentylację naturalną z całym systemem przesuwanych drzwi i okien lub wentylację wymuszoną, zakładając wywietrzniki i przewietrzniki sterowane elektronicznie lub hydroskopijnie. Najlepsze parametry daje jednak klimatyzacja, która nie tylko podnosi komfort użytkowania, ale pozwala na pełną kontrolę temperatury i wilgotności powietrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?