Dom w Krapkowicach rozświetliło 36 tysięcy świątecznych lampek [wideo]

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak prezentuje się świąteczna iluminacja w Krapkowicach.
Tak prezentuje się świąteczna iluminacja w Krapkowicach. Radosław Dimitrow
Rekordzista z Krapkowic przyozdobił dom w ramach nietypowego hobby. Teraz Henryk Jaschik zaprasza do siebie wszystkich ciekawskich.

Dom Henryka Jaschika, który stoi przy ul. Chrobrego w Krapkowicach, rzuca się w oczy z daleka. Nad posesją widoczna jest bowiem łuna światła.

Pasjonat znany ze swojego zamiłowania do ozdób świątecznych tym razem zaskoczył ponownie - na jego posesji pojawiło się 36 tys. lampek i 680 metrów węża oświetleniowego.

- Zaczynałem lata temu od kilku ozdób - mówi Henryk Jaschik. - Potem stopniowo dokładałem kolejne i trochę się tego uzbierało.

W tym roku pan Henryk rozpoczął przyozdabianie posesji jeszcze w listopadzie. Pomagała mu w tym żona Eleonora.

Na podwórzu i na domu można zobaczyć m.in. choinki, postacie Mikołajów, renifery, a także całą szopkę betlejemską.

Dzisiaj wieczorem Henryk Jaschik zapali wszystkie światełka. Będą się one świecić codziennie po zmroku aż do godz. 21.00. W tym czasie mieszkaniec Krapkowic zaprasza ludzi do zwiedzania jego posesji.

- Furtka jest otwarta dla wszystkich! - mówi.

W ciągu jednego wieczora nietypowa instalacja pożera 54 kilowaty prądu i kilka litrów paliwa (częściowo jest zasilana z agregatu).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska