Dominik z Kluczborka otworzył Euro

Archiwum prywatne
Trenujący na co dzień w MKS-ie Kluczbork Dominik Pelc (na zdjęciu klęczy w środku) ten moment zapamięta na całe życie.
Trenujący na co dzień w MKS-ie Kluczbork Dominik Pelc (na zdjęciu klęczy w środku) ten moment zapamięta na całe życie. Archiwum prywatne
Dominik Pelc, gimnazjalista z Kluczborka, niósł biało-czerwoną flagę przed polską reprezentacją.

To wyróżnienie spotkało młodego piłkarza dzięki wygranej w konkursie "Wnieś flagę na stadion". Podczas turnieju Coca-Cola Cup Dominik pomyślnie przebrnął eliminacje sprawnościowe, potem wygrał piłkarski turniej gry jeden na jeden, a na koniec nakręcił krótki film pokazujący, jak można kulturalnie dopingować swoją drużynę.

W nagrodę w ostatni piątek pojechał do Warszawy. - O godzinie 10 musieliśmy się stawić w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji, skąd pojechaliśmy na Stadion Narodowy - opowiada Dominik, uczeń Publicznego Gimnazjum nr 5 w Kluczborku. - Tam mieliśmy dwie próby, podczas których ćwiczyliśmy całe wejście.

A potem, kilka minut przed 18.00, kilkadziesiąt tysięcy kibiców na stadionie i 150 milionów na całym świecie mogło zobaczyć, jak nasz gimnazjalista razem z siedmiorgiem innych nastolatków prezentuje wielką polską flagę.

- W TVP trochę słabo to było widać - mówi Dominik. - Nie mieliśmy też żadnej możliwości choćby przywitać się z piłkarzami. Ale i tak to było ogromne przeżycie i na zawsze je zapamiętam.

Po ceremonii otwarcia zasiadł na trybunie i obejrzał mecz Polska - Grecja. Jego rodzice i brat byli w stolicy z Dominikiem, ale nie mieli biletów i na stadion nie mogli wejść. - Byliśmy za to w strefie kibica, syn dostał sporo sprzętu sportowego, a w Warszawie spędziliśmy cztery niezapomniane dni - dodaje tato chłopca, Roman Pelc.

Teraz gimnazjalista, jak chyba każdy chłopiec w jego wieku, z zapartym tchem ogląda mistrzostwa. W kwietniu, kiedy pytaliśmy Dominika o prognozy, mówił, że Polacy muszą wygrać spotkanie z Grecją. I podał swoją jedenastkę faworytów do występu, która tylko trzema nazwiskami różniła się od tej wytypowanej w piątek przez Franciszka Smudę.

Niewykluczone jednak, że proponowani przez Dominika Dudka i Wawrzyniak znajdą się w podstawowym składzie na dzisiejszy mecz z Rosją.

- Obejrzę go z kolegami z klasy, bo we wtorek będziemy na szkolnej wycieczce - mówi Dominik. - Typuję remis, bo Rosja to silniejszy przeciwnik. Ale w ostatnim spotkaniu grupowym wygramy z Czechami i wyjdziemy z grupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska