- Budżet klubu nie pozwala nam płacić koszykarce za siedzenie na ławce rezerwowych - mówi Czesław Greczyn, prezes Cukierków. - Być może za te pieniądze, które kosztowałaby Redding kupimy nową zawodniczkę. Jeśli tak się nie stanie, będą musiały grać te koszykarki, które pozostały w drużynie.
Już przed rozpoczęciem rozgrywek prezes twierdził, że celem jego drużyny będzie walka o utrzymanie się w ekstraklasie, a nie walka o czołowe lokaty.
- Okazało się, że się nie pomyliłem - mówi Greczyn. - Mamy młody zespół. Brakuje mu doświadczenia. Trener Jarosław Zyskowski robi co może, żeby wykrzesać z drużyny wszystkie jej możliwości, ale w wielu momentach i on jest bezradny.
Po 8. porażce na własnym parkiecie pojawiły się spekulacje, że zarząd zechce poszukać nowego szkoleniowca. Okazuje się jednak, że pozycja Zyskowskiego jest niezagrożona.
- Nie mamy uwag do pracy szkoleniowca - mówi prezes. - Obserwuję treningi i uważam, że trener dobrze pracuje, choć komfortu nie ma. Mam tylko zastrzeżenie, że w czasie meczów nie podejmuje ryzyka, stawiając na pewne zawodniczki. Jeśli coś nie idzie, trzeba podjąć odważną decyzję, dokonać zmiany, która może odwróci wynik.
Teraz zawodniczki dostały świąteczne urlopy. 5 stycznia zameldują się w Brzegu i rozpoczną przygotowania do meczu z AZS-em Jelenia Góra. Zwycięstwo przedłuży szansę na awans do play off, porażka oznaczać będzie już tylko walkę o utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?