- Nikt z nas raczej nie wyjedzie teraz nad morze, które przy wietrznej pogodzie wydziela szczególnie dużo jodu, ale można przynajmniej częściowo zastąpić klimatyczne korzyści Bałtyku - zapewnia Joanna Kudyk, instruktorka fitness. Trzeba kupić sporo soli i buteleczkę dobrej oliwki do ciała.
Sól mieszamy z kilkunastoma kroplami oliwki, a następnie, po wieczornym prysznicu, starannie nacieramy ciało tą mieszanką. Szorstki masaż zdecydowanie poprawia ukrwienie i wygląd skóry.
Po takim pilingu staje się ona gładka i różowa i jest lepiej dotleniona, co korzystnie wpływa na samopoczucie. Warto jeszcze zadziałać na organizm od środka i zwiększyć w diecie udział ryb morskich. Rano można sobie dodać energii, stosując naprzemienne kąpiele w ciepłej (kilka minut) i zimnej (pół minuty) wodzie.
- Należy przestrzegać, by ostatni prysznic był zimny - radzi Joanna Kudyk, bo zimny strumień pobudza krążenie krwi, poprawia przemianę materii i usprawnia pracę gruczołów dokrewnych. Warto stosować się do tych prostych zaleceń i systematycznie korzystać z tych sposobów odnowy biologicznej we własnej łazience. Kto bardzo obawia się zimnej wody, może po ciepłej kąpieli tylko nacierać się gąbką zmoczoną (i wyżętą) w zimnej wodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?