Poszło o wynajem pomieszczeń należących do powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej dla jednej z prywatnych firm z branży medycznej, zajmującej się całodobową opieką medyczną.
Zdaniem trzech członków zarządu powiatu minimalna kwota za wynajem pomieszczeń to 9 tysięcy złotych miesięcznie. Tymczasem starosta ustalił, że pomieszczenia mogą zostać wynajęte nawet za 6,5 tys. złotych.
- To działanie na szkodę powiatu. Nasz ZOZ na rynku usług medycznych rywalizuje z tą firmą, walcząc o kontrakty. Wynajmowanie jej pomieszczeń poniżej kosztów to złamanie prawa - ocenia wicestarosta Gabriela Tomik.
Wspólnie z dwoma innymi członkami zarządu powiatu złożyła doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do kozielskiej prokuratury.
Artur Widłak mówi, że stawiane mu zarzuty są absurdalne. - Nie merytoryczne, a polityczne. Chodzi o postawienie mnie w złym świetle - zaznacza starosta.
Widłak jest szefem zarządu powiatu z ramienia Platformy Obywatelskiej, a trzej autorzy wniosku to członkowie Komitetu Tomasza Wantuły. Oba ugrupowania zawarły z sobą koalicję w lipcu.
Artur Widłak nie widzi już dla niej przyszłości. - Jak miałbym współpracować z ludźmi, którzy donieśli na mnie do prokuratury, na dodatek nie mając ku temu podstaw? Nie widzę takiej możliwości - zaznacza starosta.
Więcej we wtorkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?