Dookoła turawskich jezior [ROWEROWA OPOLSZCZYZNA]

rowerowaopolszczyzna
Dookoła turawskich jezior
Dookoła turawskich jezior Archiwum redakcji
Obszar chronionego krajobrazu „Lasy Stobrawsko-Turawskie” jest wspaniałym miejscem na Opolszczyźnie, gdzie można pojeździć rowerem, korzystając ze ścieżek leśnych i w miarę dobrze oznaczonych szlaków rowerowych. Najprzyjemniej jeździ się wiosną lub jesienią, kiedy nie ma nad jeziorem tylu wczasowiczów.

Trasa: Opole – Niwki – Turawa (jezioro duże) – Jedlice – Szczedrzyk – Niwki – Opole
Długość trasy: 56 km
Czas przejazdu: 4,30 godz. (bez przerw)
Stopień trudności: 4/10

Wyprawę rozpoczynamy w Opolu na pętli autobusowej przy skrzyżowaniu ulic Drobiarskiej i Częstochowskiej (przy stacji PKP Gosławice). Tam zaczyna się czerwony szlak pieszy doprowadzający nas do Niwek. Podążając za czerwonym oznakowaniem, przekraczamy tory kolejowe i skręcamy w lewo w szutrową drogę. Następnie jedziemy wśród polnych krajobrazów i skręcamy pod kątem prostym w prawo.

Droga doprowadza nas do ośrodka leczenia uzależnień Monar w Zbicku. Dość charakterystyczny budynek – dworek – został w 1982 roku zaadaptowany przez Marka Kotańskiego na ośrodek terapeutyczny. Wcześniej mieściło się tu Królewskie Nadleśnictwo i książęcy zamek łowiecki. Tuż obok ośrodka mieści się stajnia i padoki – miejsce nauki jazdy konnej.

Po około 20 minutach dojeżdżamy do Niwek – niewielkiej miejscowości związanej z postacią Joachima Halupczoka. Mijamy po prawej stronie drewnianą dzwonnicę z 1896 r., jeśli będziemy tu w samo południe, przywita nas dźwięk jej dzwonu. Z daleka już widać kapliczkę stojącą na skrzyżowaniu dróg, wybudowaną około 1850 r. w miejscu, gdzie znajdowała się kiedyś pierwsza studnia służąca całej wiosce.

Stąd ulicą Wiejską dojeżdżamy do pomnika Joachima Halupczoka, który został odsłonięty 21 sierpnia 2010 r. Przedstawia kolarza na rowerze szosowym. Autorem rzeźby jest Wit Pichurski. Halupczok urodził się w Niwkach 3 czerwca 1968 r., zmarł 5 lutego 1994 r. w Opolu.

To znany polski kolarz szosowy, mistrz świata amatorów i drużynowy wicemistrz olimpijski z Seulu z 1988 r. W hołdzie kolarzowi odbywa się co roku na początku czerwca Memoriał Joachima Halupczoka na Ziemi Turawskiej. W 2015 r. odbył się po raz dwudziesty, był dwudniową imprezą, w której wzięło udział 400 kolarzy.

Nasza trasa prowadzi dalej prosto, aż do granicy lasu, gdzie skręcamy w lewo, jadąc cały czas prosto ulicą Dębową. Dojeżdżamy do głównej drogi asfaltowej; jeśli nie pomyliliśmy ścieżek leśnych, to wyjeżdżamy na wprost ul. Średniej i spotykamy drogowskaz na bar „Zefirek”.

Stąd prosta droga doprowadzi nas do wału otaczającego Jezioro Turawskie (zwane jeziorem dużym). Tu pokonujemy kilka schodków i skręcamy w lewo, na drzewach pojawiają się oznakowania piesze w kolorach niebieskim i zielonym. Zgodnie z ruchem wskazówek zegara zaczynamy jechać brzegiem jeziora. Ścieżka prowadzi wałem i oferuje piękny widok na taflę całego akwenu. W oddali majaczy wieża kościoła i zabudowania wsi Szczedrzyk.

Ten odcinek trasy jest najbardziej widokowy. Przypomnijmy, że Jezioro Turawskie powstało w latach 1933–39. W dolnym biegu rzeki Mała Panew wybudowano wtedy zaporę o wysokości 13 m i zbiornik wodny o pojemności 108 mln m3 i 22 km2 powierzchni. Już w latach budowy akwenu jego rola określana była jako miejsce rekreacyjno-wypoczynkowe i retencyjne. Duża powierzchnia lustra wody stwarza znakomite warunki do uprawiania sportów wodnych i wędkarstwa.

Rozległe piaszczyste plaże, malownicze zatoki, zapach sosnowych lasów stwarzają z kolei świetne miejsce do odpoczynku i przejażdżek rowerowych. 

Ruszamy w dalszą drogę, mijając po prawej stronie niewielki półwysep Rybaczówka, i dojeżdżamy do drogi asfaltowej, gdzie spotykamy czerwony szlak rowerowy, który będzie nam towarzyszył w dalszej drodze, aż do Antoniowa. W tym miejscu można go jednak na chwilę porzucić i zjechać na promenadę, gdzie warto zrobić przerwę na odpoczynek czy posiłek.

Opuszczamy promenadę i wjeżdżamy znów na czerwony szlak. Jedziemy przyjemną leśną ścieżką, która doprowadza nas do Dylak, skąd wyjeżdżamy na asfaltowaną drogę do Antoniowa. Jest to miejsce, w którym Mała Panew wpada do Jeziora Turawskiego. Z daleka widzimy most na Małej Panwi, przez który przejeżdżamy i przedostajemy się do Jedlic. Tu szlak czerwony zamieniamy na zielony/niebieski.

Opuszczamy Jedlice i pnąc się nieco w górę, dojeżdżamy do Szczedrzyka. Z daleka widoczna jest wieża kościoła parafialnego św. Mikołaja, wybudowanego w latach 1898–1900. Został on usytuowany obok starego kościoła, który był już za mały dla coraz większej liczby parafian, na obszarze przykościelnego cmentarza. Stary kościół został rozebrany po wybudowaniu i odpowiednim wyposażeniu nowego obiektu. Kościół ma bardzo ciekawą bryłę, został zbudowany z cegły klinkierowej w stylu neoromańskim.

Jadąc dalej, mijamy sklep spożywczy i na końcu wsi, za przystankiem PKS skręcamy w polną drogę prowadzącą do lasu, gdzie spotykamy czerwony szlak pieszy, ten sam, którym jechaliśmy na początku trasy z Opola. Od tego momentu trzymamy się tego oznakowania, by tą samą drogą wrócić do początku trasy. 

Czy wiesz, że..
Mało kto wie, że Jezioro Turawskie (duże) powstało w wyniku zalania czterech miejscowości: Zamoście, Krzyślina, Łuk i Pustków. Zbiornik zbudowano, aby umożliwić regulację poziomu wody na Odrze oraz w celach rekreacyjno-wypoczynkowych. Z wiosek przesiedlono wtedy kilkadziesiąt rodzin, które dostały odszkodowanie finansowe lub zastępcze domy w Ligocie Turawskiej. Nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł wybudowania zbiornika retencyjnego w okolicach Turawy. Podobno Adolf Hitler w czasie wizytowania Otmuchowa zachwycił się sztucznym akwenem, ale już wcześniej, bo w 1913 roku, prowadzono pomiary geologiczne na Odrze.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska