Dorota Piechowicz-Witoń jest pełnomocnikiem ds. równego traktowania od początku wakacji. Miała już okazję interweniować?
- Na szczęście nie. Zdążyłam już też przeprowadzić analizę pod kątem funkcjonowania wydziałów ratusza, a także spółek, w których Opole ma udziały, pod kątem udziału płci na stanowiskach zarządzających. I pod tym względem urząd miasta wypada dobrze. Musimy pamiętać, że płeć to jeden z elementów mogących być czynnikiem dyskryminującym. Inne to pochodzenie, wyznanie bądź jego brak - wylicza.
Na terenie Opole nie brakuje homofobicznych nalepek oraz malunków ściennych. Jak chce pani z tym walczyć?
- W naszym społeczeństwie mamy duży poziom agresji niechęci wobec tego, co jest inne, czego nie znamy i czego nie rozumiemy. Myślę, że stąd biorą się te wulgarne i agresywne napisy, których - niestety - dużo jest w naszym mieście. Co więcej, uderzają one w różne grupy, nie tylko mniejszości seksualne - zauważa.
- Moim zdaniem jako pełnomocnika ds. równego traktowania jest podnoszenie świadomości. Obecnie trwają przygotowania, zaś jesienią pełną parą planujemy ruszyć z kampanią świadomościową adresowaną do mieszkańców Opola - zapowiada Dorota Piechowicz-Witoń.
Więcej w programie "Gość nto".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?