Doświadczenia Polaków w pracy za granicą

Redakcja
Przeczytaj, co Polacy myślą o pracy za granicą i czy warto wyjechać.

Jakub Wesołowski z Opola, dziś pracownik krakowskiej firmy spedycyjnej. W 2004 roku był studentem i postanowił sobie dorobić:

 - Skorzystałem z tej okazji i wyruszyłem do Anglii już w wakacje - wspomina - Udało się, a przy okazji zwiedziłem ciekawe miejsca i poznałem ludzi z którymi utrzymuję kontakt do dziś. Praca na polu golfowym ekskluzywnego londyńskiego klubu to była wspaniała przygoda i lekcja samodzielności.

Podobnie jak pan Jakub postąpiło w ostatnich latach kilkaset tysięcy naszych rodaków, którzy postanowili poprawić swój los na wyspach

 

 

Janusz Krowdrzyk, właściciel firmy budowlanej w Manchesterze. - Mamy tu dobra markę. Polak to jest symbol fachowości i solidności - mówi.  

Przyjechał do Wielkiej Brytanii w roku 2006 i początkowo pracował jako zwykły robotnik najemny. - Połapałem kontakty i w lecie 2008 roku założyłem własny biznes. Już właściwie zaczynał się kryzys i na początku nie było łatwo, ale od prawie dwóch lat daję sobie radę razem z dwoma chłopakami z Polski, których zatrudniam

 

 

Dariusz Kowalik z Kędzierzyna-Koźla, który właśnie wrócił z kilkumiesięcznego pobytu na południu Włoch: - Jeśli jedzie się w miejsce polecane przez znajomych, nie ma się czego bać - zapewnia . Pracuję w rolnictwie i przyznam, że na początku bałem się tego wyjazdu. Ale wybrałem miejsce, w którym było juz znajome małżeństwo i wszystko jest w porządku. Ale trzeba uważać, bo opowieści o obozach pracy nie biorą się znikąd - przestrzega pan Darek.

Grzegorz Król ze Strzelec Opolskich, który wiosna wyjechał do pracy po raz pierwszy do Holandii: - Tam ciągle potrzebują ludzi, głownie w ogrodnictwie i handlu - mówi . - Ale nie ma co szukać roboty na własną rękę, najlepiej skorzystać z pośrednictwa agencji. Ja tak zrobiłem i nie żałuję - zapewnia.

Piotr Skóra z Kędzierzyna-Koźla, który w Lionie pracował przez ponad rok: - Francuzi uważają swój kraj za centrum świata i ze znajomością angielskiego, nie mówiąc o innych językach obcych, nie jest tam najlepiej - . - Nie umiałem francuskiego, ale na szczęście szybko się go uczyłem. Bez tego trudno tam o pracę.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska