Doświadczenie i młodość - to dobre połączenie

Redakcja
Jacqueline Kacprzak z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
Jacqueline Kacprzak z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej Paweł Stauffer
Rozmowa z Jacqueline Kacprzak z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o sytuacji grupy 50+ na rynku pracy.

- 26% spośród zarejestrowanych bezrobotnych na Opolszczyźnie, to ludzie powyżej 50 lat. Zwykle są słabo wykształceni (42% z tej grupy skończyło co najwyżej gimnazjum, a tylko 3% studia). Jak mają się oni odnaleźć na rynku pracy?
- Poziom bezrobocia w województwie opolskim w tej grupie wiekowej jest dość wysoki, ale optymizmem tchną programy realizowane w waszym regionie, z których korzystają osoby w wieku powyżej 50 lat. Chodzi tu nie tylko o zwiększenie zatrudnienia w tej grupie i zmniejszenie bezrobocia, ale przede wszystkim o zmianę mentalności.

- Trudno oczekiwać zmiany mentalności, skoro np. kilkanaście lat temu rząd, szukając antidotum na wysokie bezrobocie, wysyłał zdolnych jeszcze do pracy Polaków na świadczenia przedemerytalne, uzasadniając to koniecznością zwolnienia miejsc pracy dla młodych. A znów w ubiegłym roku rząd uznał, że mamy pracować do 67. roku życia. To może rodzić poczucie niesprawiedliwości...
- Być może tak, ale musimy pamiętać, że nie żyjemy na wyizolowanej wyspie, tylko w Unii Europejskiej i musimy się dostosować także do standardów unijnych. Kilkanaście lat temu może nie zauważano problemów demograficznych, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Okazało się też, że nieprawdą jest jakoby wcześniejsza dezaktywizacja pracowników miała wpływ na tworzenie miejsc pracy dla młodych. Zjawisko to prowadzi do zwiększania kosztów pracy związanych z rosnącymi składkami i podatkami, co oznacza, że liczba oferowanych miejsc pracy spada, a w konsekwencji spada także zatrudnienie w grupie osób do 25 roku życia.

- Na czym polega realizowany przez rząd od 2008 roku program "Solidarność pokoleń. Działania dla zwiększenia aktywności zawodowej osób w wieku 50+"?
- Zakłada on z jednej strony działania, które zwiększają zachęty do zatrudnienia osób w wieku 50+ przez przedsiębiorców, a z drugiej strony działania, które sprzyjają poprawie kwalifikacji, umiejętności i efektywności pracy tych osób. Zwiększenie wskaźnika zatrudnienia wśród osób po 50-tym roku życia jest niezbędne dla utrzymania wysokiego wzrostu gospodarczego w Polsce w perspektywie kolejnych kilkunastu lat. Część rozwiązań proponowanych w programie jest adresowana także do osób młodszych, po 45-tym roku życia.

- Czemu służą takie konferencje organizowane w regionach, jak ta w Opolu?
- To miejsce wymiany doświadczeń i możliwość spotkania przedstawicieli instytucji i organizacji, które realizują różne projekty na różnym poziomie, np. urzędy pracy czy organizacje pozarządowe. Zależy nam na tym, żeby zobaczyć, co się dzieje, jaki jest odzew na proponowane projekty, kto jest nimi zainteresowany. Bardzo ważne jest, żeby w Polskę poszło przesłanie, że program rządowy jest realizowany nie tylko centralnie, ale też regionalnie i lokalnie.

- Praktyka pokazuje, że większość przedsiębiorców woli zatrudniać ludzi młodych, wychodząc z założenia, że mniej im zapłaci, będą rzadziej chorować i szybciej się nauczą np. obsługi komputera...
- Wszyscy musimy zmienić perspektywę patrzenia. Ja też jestem osobą z grupy 50+ i kiedy słyszę, że mam się przeszkolić z obsługi komputera i przekwalifikować, to w pierwszym odruchu mi się nie chce, choć jestem aktywna zawodowo. O osobach, które nie posługują się komputerem, nie można powiedzieć, że nie mają doświadczenia. A to ono właśnie jest ich największy atutem na rynku pracy.

- Tylko jak przekonać do tego pracodawców?
- Chodzi o to, żeby dostrzegali oni w osobach 50+ nie tylko tych, którzy chodzą częściej na zwolnienia, bo chorują, ale przede wszystkim tych, którzy mogą pomóc im wykształcić ludzi młodych. Pracodawcy, zatrudniając absolwentów, mogą zapłacić im mniej, ale muszą zainwestować w ich kształcenie. Nie muszą tego robić bezpośrednio sami, ale właśnie wykorzystać doświadczone osoby powyżej 50-tki. Taki mentoring czy intermentoring, czyli dzielenie się doświadczeniem to jest znakomite rozwiązanie dla firm. Myślenie, że ktoś zatrudni osobę młodą, wykształci i ona będzie u niego cały czas pracowała, jest błędne. Połączenie wiedzy, doświadczenia i umiejętności osób dojrzałych zawodowo z młodością, optymizmem i entuzjazmem młodych da nową jakość w firmie.

- Oprócz słów zachęty do zatrudniania 50-latków i starszych pracodawcy chcą zapewne twardej pomocy finansowej...
- Taka pomoc już funkcjonuje, np. w postaci zwolnienia pracodawców ze składek na Fundusz Pracowniczy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych odprowadzanych od pracowników w wieku przedemerytalnym. Ulgą jest także wcześniejsze, bo już po 14 dniach, finansowanie przez ZUS wynagrodzenia w okresie chorobowego pracowników po 50 roku życia.Wprzypadku pracowników młodszych ZUS przejmuje finansowanie wynagrodzenia chorobowego po 33 dniach.

Jacqueline Kacprzak była prelegentką podczas konferencji regionalnych pn. "Wyrównywanie szans na rynku prac dla osób 50+ - Solidarność pokoleń", organizowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wraz z Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska