O wielokulturowym aspekcie poczucia straty po śmierci dziecka mówiła mgr Daniela Frąszczak z Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu.
- Pojmowanie i podejście do śmierci dziecka jest m.in. uwarunkowane religią. W islamie Allah decyduje, kiedy człowiek odchodzi, nie należy więc szukać przyczyn śmierci, należy się z nią pogodzić, a matka ma nie więcej niż trzy dni na opłakanie swojego dziecka. W judaizmie - nakierowanym na doczesność - także nakazany jest szybki powrót do codzienności - mówiła.
O dzieciach z Triosomią21 (co tracą, a co zyskują dzieci z niepełnosprawnością intelektualną) mówiła lek. med. Joanna Łaba z WCM w Opolu.
- Osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom nadal jest ciężko, choć ich postrzeganie i podejście do nich przez lata poprawiło się. Nadal nie zyskują jednak prawdziwej akceptacji. Myślimy: niech chodzą do szkoły, ale niekoniecznie z moim dzieckiem - wyjaśniała lekarka.
Organizatorami sympozjum był Instytut Pielęgniarstwa PMWSZ w Opolu oraz Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu, które prowadzi hospicjum perinatalne (dla rodzin dzieci, u których ciężkie wady rozwojowe rozpoznano w życiu płodowym).
- Temat sympozjum, z którego podjęciem długo zwlekałam, okazał się trafiony - komentowała dr n. med. Lucyna Sochocka z PMWSZ. - Dowiedliśmy też, że mamy w regionie wspaniałych specjalistów, którzy rozumieją potrzeby rodziców, zmagających się z traumą wywołaną stratą dziecka na różnych etapach jego rozwoju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?