Dr Diana Rokita-Poskart: Opole to dobre miejsce do życia. Gorsze do pracy

Krzysztof Ogiolda
Dr Diana Rokita-Poskart: 
Bardziej prestiżowe studia nie muszą być lepsze.
Dr Diana Rokita-Poskart: 
Bardziej prestiżowe studia nie muszą być lepsze. Krzysztof Ogiolda
Dr Diana Rokita-Poskart, 
Katedra Polityki Regionalnej Wydziału Ekonomii i Zarządzania PO, uczestniczka konferencji o zmianach demograficznych i na rynku pracy.

Kiedy przed laty powstawał Uniwersytet Opolski, abp Alfons Nossol przekonywał, że uczelnia ta pozwoli Opolanom - mówiąc gwarą - sztudować doma. Czy ta idea jest aktualna?
Opolanie nadal „w domu” studiują. Około 70 procent osób kształcących się w Opolu pochodzi z naszego województwa. Pomyślmy, co by było, gdyby Opole nie pełniło funkcji miasta akademickiego. Gdyby nie miało uczelni tej rangi jak uniwersytet czy politechnika. Jeszcze więcej osób szukałoby możliwości edukacyjnych poza regionem - we Wrocławiu i w Katowicach.

Ale powstaje wrażenie, że „wszyscy” maturzyści Opole opuszczają.
W większych miastach jest więcej atrakcji. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Ale Opole jako miejsce do studiowania też ma wielkie zalety. Nasi studenci to widzą. Chwalą miasto kompaktowe - kto ma zajęcia w centrum, bez korzystania z komunikacji dojdzie w kilka minut do rynku, do dworca, do biblioteki, do kina itd. Jakość życia jest wysoka. Myślę o terenach rekreacyjnych, o dostępie do wypoczynku, atrakcji kulturalnych itd.

Wielu młodych ludzi skrzywi się teraz i powie: Eee tam, w Opolu nic się nie dzieje.
Tylko że to nieprawda, dzieje się naprawdę dużo. Problem w tym, że w czasie studiów te pozytywne cechy Opola, o których mówimy, są dla ludzi mniej ważne. One nabierają znaczenia, kiedy zakłada się rodzinę, na świat przychodzą dzieci. A wtedy jest już za późno, bo ta osoba wyjechała, zanim założyła rodzinę tutaj. I jeszcze coś. Student z Suwałk powiedział mi kiedyś, że Opole jest świetnym miejscem do życia, ale nie do pracy.

Jak to? Mówi się, że bezrobocie w Opolu jest minimalne, wręcz ujemne.
Nie wystarczy, żeby była jakakolwiek praca. To musi być praca zgodna z kwalifikacjami i dobrze opłacana. Student, o którym mówiłam, przeniósł się do Warszawy. Nadal chciałby mieszkać w Opolu, tylko że tam zarabia bez porównania więcej, niż mu tu oferowano. Ostatnio powstało około 1500 miejsc pracy w centrum usług biznesowych. Tam pracują moi absolwenci i seminarzyści. Nie wyjechali do Wrocławia. Ale takich miejsc powinno być znacznie więcej.

Bez tego będzie jak dotąd: uczelnie w Opolu przyciągają co roku 300 osób spoza województwa, ale 2-3 tysiące maturzystów z Opolszczyzny wyjeżdża?
W większych miastach są bardziej prestiżowe uczelnie. To nie zawsze oznacza lepsze studia. Ja sama studiowałam prawo w Krakowie i ekonomię na UO. I lepiej mi się studiowało tutaj, gdzie na kierunku było 120 osób, niż tam, gdzie było ich ponad 500. Ponieważ w Opolu wiele kierunków jest kameralnych, dobrzy studenci mają większe szanse, że zostaną dostrzeżeni.

Wszystko prawda, ale i tak kilka razy więcej ludzi wyjeżdża, niż przyjeżdża…
Młodzi trochę ulegają stereotypowi. Nie udało się na razie wzbudzić mody na studiowanie w Opolu. A trzeba to robić na poziomie szkoły, domu, samorządu, parafii itd.i to znacznie prędzej niż w klasie maturalnej. Zwrócił na to uwagę prof. Jończy. Często w konkretnej szkolnej klasie kierunek wyznacza lider. Jak wyjeżdża do Wrocławia, wielu kolegów jedzie jego śladem. Trochę owczym pędem.

Co się musi zdarzyć, żeby opolskie uczelnie przyciągały studentów?
Muszą być otwierane kierunki prestiżowe, jak lekarski na UO. Aż 80 proc. studentów jest tam spoza regionu. Druga droga to kierunki, których nie ma w ofercie innych uczelni. UO oferuje studia na zarządzaniu publicznym. Taki kierunek jest tylko w Krakowie, Łodzi i u nas. To jest perspektywa rozwoju.


OPOLSKIE INFO [7.12.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska