Dr Kamil Minkner, politolog: PiS schowa polityków budzących kontrowersje

Piotr Guzik
Dr Kamil Minkner, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
Dr Kamil Minkner, politolog z Uniwersytetu Opolskiego. Piotr Guzik
- PiS, a wcześniej Porozumienie Centrum, zawsze był partią lewitującą. PiS będzie się trzymał centrum, napinając je w próbie ściągnięcia do siebie osób z różnych flank. Mrugnięcia okiem do eurosceptycznego elektoratu będą się pojawiać w określonych miejscach, na przykład w Radiu Maryja czy Telewizji Trwam - mówi dr Kamil Minkner, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.

Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki wycofał projekt własnego rządu liberalizujący przemoc domową. Dr Kamil Minkner przekonuje, że w roku wyborczym możemy się jeszcze spodziewać podobnych manewrów.

- Choć musimy mieć świadomość, że przez polityków prawicy będzie to określone jako owoc wsłuchiwania się w głos suwerena. W ostatnich latach nie brakowało zresztą sytuacji, kiedy kontrowersyjne sprawy, mogące nadszarpnąć wizerunek obozu władzy i budzić duże emocje, były zamiatane pod dywan. Przykładem kwestia zmian w prawie dotyczącym aborcji - wskazuje.

Dr Kamil Minkner zaznacza, że można się też spodziewać chowania przez PiS kontrowersyjnych polityków, takich jak poseł Krystyna Pawłowicz. - Acz musimy pamiętać, że w taki sposób działają wszystkie partie. Właściwie w każdej są wyraziści ludzie do zadań specjalnych, których w razie potrzeby odsuwa się w cień - mówi.

Politolog UO zauważa, że choć PiS będzie się teraz malował jako partia proeuropejska, to ze strony polityków tego ugrupowania można się też spodziewać ukłonów w stronę eurosceptycznego elektoratu. - Taki przekaz będzie się pojawiać w określonych miejscach, na przykład w Radiu Maryja czy Telewizji Trwam - wylicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska