Początek meczu nie zapowiadał dramatu, gdyż nasi siatkarze rozpoczęli go od prowadzenie 4:1. Już po chwili był jednak remis 5:5, a miejscowi popisywali się seriami udanych bloków, a pewnie atakował Bucki i ze stanu 8:6 odskoczyli na 12:6. Po asie serwisowym Mateusza Jasińskiego było 19:10, a po bloku Kowalczyka 22:14. Niemoc Stali trwała po przerwie, a as Macieja Gorzkiewicza dał Jadarowi prowadzenie 3:0. Dwa punkty straty na 9:11 odrobili kiwką Bartłomiej Matejczyk i blok nysan, ale za moment nasz zespół tracił siedem punktów, a punktował go duet Bucki - Bułkowski (17:10).
Dopiero początek trzeciego seta goście rozgrywali koncertowo. Znów skutecznie “kiwał" Matejczyk, Piotr Łuka podbił atak i skończył kontrę, a blok i atak ze środka Jarosława Stancelewskiego dały naszym prowadzenie 13:8. Rywal odrobił dwa punkty, ale potem trwała wymiana cios za cios, a na tablicy wyników pojawiło się 19:16 dla Stali. I w tym momencie znów coś się zacięło i wróciła niewytłumaczalna niemoc. Blok Witolda Chwastyniaka, a następnie jego atak dały remis 23:23. Wówczas w polu zagrywki pojawił się Bucki, a nysanie źle przyjmowali i w efekcie najpierw Bułkowski, a następnie Kowalczyk zdobyli dla Jadaru dwa decydujące punkty.
Jadar Siedlce - Stal AZSPWSZNysa 3:0 (17, 15, 23)
Jadar: Gorzkiewicz, Kowalczyk, Chwastyniak, Bułkowski, Jasiński, Bucki, Kaniowski (libero) - Kowalski, Rejowski, Obuchowicz. Trener Maciej Nowak
Stal: Matejczyk, Jarząbski, Stancelewski, Łuka, Pietkiewicz, Karpiewski, Andrzejewski (libero) - Piórkowski, Biniek (libero), Nożewski, Kęsicki i Biernat. Trener Jarosław Stancelewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?