Minęło zaledwie kilka minut sparingu Odry z drużyną Młodej Ekstraklasy Ruchu Chorzów na wyjeździe, kiedy wszyscy oglądający ten pojedynek zamarli. Jeden z rywali ostro zaatakował prowadzącego piłkę Wodnioka. Trafił w piłkę, ale następnie z impetem w nogę 26-letniego pomocnika.
- Byłem dwadzieścia metrów od miejsca wydarzenia, ale usłyszałem trzask kości - mówił przybity trener Odry Andrzej Prawda.
- Widok był makabryczny - opisywał bramkarz Odry Marcin Feć. - Rafałowi noga trzymała się praktycznie tylko na getrze. Młodzi zawodnicy Ruchu od początku grali bardzo brutalnie i niestety, taki był tego efekt.
- Rafał doznał bardzo skomplikowanej kontuzji - tłumaczył trener odnowy biologicznej opolskiego klubu Mariusz Gnoiński. - To jest otwarte złamanie nogi w kostce.
- Strasznie mi żal kolegi - mówił obrońca Odry Pape Samba Ba. - Miałem taką samą kontuzję sześć lat temu, więc wiem jak ona jest ciężka. Sam straciłem ponad rok. Rafał też musi liczyć, że do futbolu, jeśli operacja się uda i rehabilitacja będzie dobrze przebiegać, najwcześniej wróci za rok.
Po dramatycznym wydarzeniu piłkarze Odry zdecydowali się zejść z boiska. Dalsza gra nie miała sensu, bo istniało ryzyko, że w kolejnych minutach mecz jeszcze się dodatkowo zaostrzy. Zespół wrócił do Opola i miał trening, podczas którego rozegrano wewnętrzną gierkę.
Z kolei Wodniok pojechał do szpitala w Piekarach, który ma znakomitą opinię jeśli chodzi o zabiegi ortopedyczne. Jeszcze w sobotę przeszedł operację.
Kontuzja Wodnioka to bardzo zła wiadomość. Opolski I-ligowiec został bowiem z dwoma środkowymi pomocnikami: Markiem Traczem i Tomaszem Copikiem. W składzie jest jeszcze co prawda Grzegorz Paciorek, ale on miał być wypożyczony. "Dziurę" można łatać Marcelem Surowiakiem, który jest bardzo uniwersalnym piłkarzem. A kłopot będzie już w pierwszym meczu ligowym ze Stalą Stalowa Wola, w którym za kartki pauzować musi Tracz.
Nic więc dziwnego, że trener Andrzej Prawda rozgląda się za pomocnikiem. Już wczoraj przyjechał Mateusz Jaskólski. Ten 25-letni piłkarz znany jest dobrze kibicom Skalnika Gracze, w którym występował w 2007 roku. Ostatnie pół roku spędził w KSZOOstrowiec Św. Wczoraj Jaskólski zagrał w sparingu z LZS-em Ligota Turawska. Wypadł nieźle i zdobył gola (patrz obok).
W środę Odra zagra z Piastem Gliwice, a w czwartek z Silesiusem Kotórz Mały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?