Dramatyczny spadek liczby urodzeń na Opolszczyźnie, aż 10 procent w bieżącym roku. Na porodówkach coraz bardziej pusto

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W 2021 roku na Opolszczyźnie urodziło się 6-7 procent mniej dzieci, niż w roku 2020
W 2021 roku na Opolszczyźnie urodziło się 6-7 procent mniej dzieci, niż w roku 2020 Anatol Chomicz
Według naszych szacunków w tym roku na Opolszczyźnie urodzi się ok. 700 dzieci mniej niż w roku ubiegłym, który z kolei również był dużo gorszy od poprzedniego!

Główny Urząd Statystyczny publikuje dane demograficzne ze sporym opóźnieniem. Nie czekając na te informacje, poprosiliśmy 10 dużych gmin na Opolszczyźnie o podanie nam danych statystycznych na temat ilości urodzonych i zgłoszonych dzieci w pierwszym półroczu tego roku. Na naszą prośbę odpowiedziało 8 gmin (Opole, Kędzierzyn Koźle, Strzelce Opolskie, Brzeg, Kluczbork, Głuchołazy, Głogówek, Korfantów).

Po porównaniu zbiorczych danych z 6 miesięcy tego roku oraz z roku 2021 okazało się, że liczba urodzeń spadła o ok. 10 procent.

To oznacza, że wyludnianie się Opolszczyzny przyspiesza.

W 2021 roku urodziło się 6-7 procent mniej dzieci, niż w roku 2020. Pandemia i zbliżający się kryzys gospodarczy prawdopodobnie zniechęcają młodych Opolan do podejmowania decyzji o powiększaniu swoich rodzin.

Co ciekawe, w poszczególnych gminach występuje zróżnicowanie. Liderem pod względem urodzeń była przez 3 ostatnie lata gmina Korfantów, gdzie notowano lekki wzrost liczby rodzących się dzieci. Niestety, w III kwartale tego roku i tam tendencja się odwróciła.

Fatalnie wypadła w ubiegłym roku gmina Paczków, gdzie liczba urodzeń spadła o ponad 40 procent (dane za 9 miesięcy tego roku). W gminie Głogówek liczba urodzeń spadła w pół roku o 30 procent.

Najnowsze dane statystyczne wyglądają bardzo źle, jeśli porównamy je do stanu ludności Opolszczyzny 40 czy 60 lat temu. Według GUS w 1962 roku w naszym województwie urodziło się 23,6 tysiąca dzieci, a zmarło niecałych 8 tysięcy ludzi. Byliśmy młodym, prężnie rozwijającym się społeczeństwem.

Ta tendencja zaczęła się załamywać po przemianach 1990 roku. W 1992 roku na świat przyszło w województwie 12,4 tysiąca dzieci. W 2002 roku już tylko 8,4 tysiąca. W 2020 niecałych 8 tysięcy. Według naszych szacunków przy 10-procentowym spadku liczba urodzeń w bieżącym roku spadnie do ok. 6,7 tysiąca.

Na to wszystko nakłada się jednocześnie dramatyczny wzrost liczby zgonów, związany z okresem pandemii. Już długo przed pandemią przyrost naturalny na Opolszczyźnie spadł poniżej zera, co oznacza, że umierało u nas więcej osób niż się rodziło. Dziesięć lat temu GUS zanotował 8,9 tysiąca urodzeń i ponad 10 tysięcy zgonów.

W pierwszym roku pandemii (2020) według GUS zmarło u nas 12,7 tysiąca ludzi, a liczba urodzeń zmalała do niecałych 8 tysięcy. Nie biorąc pod uwagę migracji, Opolszczyzna w 2020 roku wyludniła się o 4,7 tysięcy osób. To jakby znikło miasto wielkości Otmuchowa!

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska