Drobny ciułacz ucieka przed fiskusem

Joanna Jakubowska
Rafał Felski z Opola sprawdza oprocentowanie lokat. Zastanawia się, na jaki czas wpłacić pieniądze do banku, aby jak najwięcej zarobić na odsetkach. Pewne, że zrobi to przed 30 listopada, bo wtedy uniknie podatku od zysku z oszczędności. Podobnie postąpi wielu Opolan, którzy nie chcą dać zarobić fiskusowi.
Rafał Felski z Opola sprawdza oprocentowanie lokat. Zastanawia się, na jaki czas wpłacić pieniądze do banku, aby jak najwięcej zarobić na odsetkach. Pewne, że zrobi to przed 30 listopada, bo wtedy uniknie podatku od zysku z oszczędności. Podobnie postąpi wielu Opolan, którzy nie chcą dać zarobić fiskusowi.
W miniony piątek - w pierwszym dniu sprzedaży nowej emisji obligacji skarbu państwa - inwestorzy wykupili prawie wszystkie papiery dwuletnie. To reakcja na plany ministra finansów opodatkowania zysków z oszczędności.

PODATEK OD ZYSKÓW, A NIE OD OSZCZĘDNOŚCI
Wiele osób przekonanych jest, co potwierdzają pracownicy banków, że fiskus będzie zabierał 20 proc. od całej zdeponowanej przez w banku kwoty lub wartości wykupionych obligacji. Dla przykładu: pan Kowalski wpłacił do banku na 9,5 proc. 10 000 zł na 12 miesięcy. Według takiego rozumowania, państwo musiałoby mu odebrać 2 000 zł. Tymczasem opodatkowane zostaną tylko zyski z tych oszczędności. Po roku trzymania w banku kwoty 10 000 zł na lokacie 9,5-procentowej Kowalski otrzyma w postaci odsetek 950 zł. To jest jego zysk. Państwo zabierze w postaci podatku 20 procent tej kwoty, czyli 190 zł. To samo dotyczy zysków z obligacji i funduszy inwestycyjnych.

Drobni ciułacze wykorzystują teraz ostatnie momenty, by uniknąć zapłacenia fiskusowi nowego haraczu (podatku od zysków kapitałowych), zanim zostanie on wprowadzony w życie. W sprzedaży pozostały jeszcze obligacje trzy- i czteroletnie.
Skąd ten pośpiech?
Mamy jeszcze 24 dni na przemyślenie sposobów ulokowania oszczędności z pominięciem daniny na rzecz państwa, bowiem podatek ma objąć zyski z inwestycji ustanowionych po 30 listopada 2001 roku. To, czy podatek zostanie wprowadzony, ostatecznie zależeć będzie od Sejmu. Projekt ustawy, opracowany przez Ministerstwo Finansów, zakłada obłożenie 20-procentowym podatkiem zysków od oszczędności (lokat bankowych, obligacji i funduszy inwestycyjnych), które zostaną rozpoczęte po 30 listopada bieżącego roku. Wszystkie inwestycje poczynione przed tą datą powinny zostać uchronione przed uszczupleniem.
Jak najskuteczniej uciec przed ręką fiskusa?
Dla inwestora, który jest gotów rozstać się z gotówką na dłużej, najważniejszym zadaniem będzie ulokowanie pieniędzy tam, gdzie będą mogły przyrastać jak najdłużej. Depozyty bankowe mają maksymalnie terminy 36-miesięczne, obligacje są w tej chwili dwu-, trzy- i czteroletnie, natomiast czas pomnażania oszczędności za pomocą funduszy inwestycyjnych jest teoretycznie nieograniczony (inwestor może wykupić jednostki uczestnictwa w dowolnym momencie) - pieniądze mogą być inwestowane przez wiele lat.
Tak więc od dziś do 29 listopada wypada rekomendować fundusze inwestycyjne. W przypadku oszczędności o większej wartości, rzeczą drugorzędną wydaje się kalkulacja ryzyka tej inwestycji (bezpieczne depozyty i obligacje, ryzykowny fundusz), gdyż inwestor decydujący się na wykupienie jednostek w funduszu inwestycyjnym ma także do wyboru: albo fundusz agresywnego inwestowania, albo zrównoważony, albo papierów dłużnych itd. Nie musi to więc być ucieczka desperacka - w fundusz za wszelką cenę.

- Obligacje dwuletnie dają z góry wyliczalny zysk - w obecnej emisji (DOS1103) jest to 12 proc. w skali roku (oprocentowanie stałe). Po pierwszym roku odsetki są kapitalizowane, dzięki czemu w drugim roku oprocentowanie naliczane jest już od kwoty powiększonej o odsetki. Oznacza to, że za każdą obligację, za którą zapłacimy 100 zł, otrzymamy za dwa lata 125,44 zł.
- Oprocentowanie trzyletnich obligacji skarbu państwa jest oparte na rentowności 13-tygodniowych bonów skarbowych i jest zmienne (państwo wypłaca odsetki od trzyletnich obligacji co kwartał). W pierwszym okresie odsetkowym, czyli w pierwszych trzech miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży, TZ1104 będą oprocentowane na 12,61 proc. Dodatkowym atutem trzyletnich obligacji jest to, że są notowane na giełdzie i w każdej chwili można je tam sprzedać.
- Oprocentowanie obligacji czteroletnich COI1105 w pierwszym roku wynosi 13 proc. (suma marży 8,7 proc. oraz obecnej inflacji 4,3 proc.). W kolejnych latach (okresach odsetkowych) oprocentowanie ustalane będzie na podstawie przyszłej inflacji, do której dodawana będzie marża w wysokości 6 proc. Czterolatki najdłużej ochronią oszczędności inwestorów przed fiskusem.

Lokaty na topie
Odkąd wprowadzenie podatku od oszczędności przybrało postać oficjalnego oświadczenia ministra finansów, rośnie także zainteresowanie lokatami terminowymi. W Oddziale Gospodarczego Banku Południowo-Zachodniego w Opolu klienci coraz częściej pytają o oprocentowanie depozytów i zazwyczaj wybierają lokatę 12-miesięczną o oprocentowaniu 9,5 proc. według stopy stałej. Inwestycją długoterminową jest lokata 36-miesięczna (12,6 proc.), ale nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem ze względu na spodziewany w najbliższych latach spadek stóp procentowych NBP, co pociągnie za sobą także spadek oprocentowania depozytów.
Krzysztof Krzywania z Opola rozważa w tej chwili, co począć z dwunastotysięcznym wkładem bankowym, który w najbliższych dniach straci ważność. Lokata była założona na trzy miesiące, ale teraz pan Krzysztof bije się z myślami, czy wpłacić pieniądze na cały rok, by nie dać zarobić państwu.
- To jest ryzykowne, bo gdy nagle będę potrzebował gotówki, to zrywając lokatę, stracę prawie wszystkie odsetki - martwi się nasz rozmówca. - Kolega podpowiedział mi, żeby podzielić te dwanaście tysięcy na cztery części i wpłacić każdą z osobna na trzy miesiące. Może to jest jakieś rozwiązanie? Wtedy państwo nic nie dostanie, a ja szybciej zrealizuję zysk. Co zrobię potem? Nie wiem, chyba znowu wpłacę do banku, bo chociaż człowieka oskubią, to i tak lepsze, niż trzymać pieniądze w skarpecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska