Drobny inwestor pilnie poszukiwany

Lod
W tym roku nie znajdą się pieniądze na wyremontowanie kortów tenisowych leżących na wyspie Bolko.

Zniszczone boiska od lat straszą swoim wyglądem. W latach osiemdziesiątych korty przyciągały na wyspę wielu amatorów tenisa. Potem jednak obiekt popadał powoli w ruinę. Obecnie jest najbrzydszą częścią wyspy Bolko. Ogrodzony dziurawą siatką i prawie w całości zarośnięty trawą teren nadaje się jedynie do kapitalnego remontu.
- Kilka lat temu była szansa na jego odnowienie. Prywatna osoba postanowiła wyremontować korty, jednak z niewiadomych przyczyn zrezygnowała, wykonując tylko część prac. Okręgowy Związek Piłki Siatkowej przymierzał się tam do zbudowania boisk do siatkówki plażowej, ale i z tych planów nic nie wyszło. Obiekt jednak warto odnowić, leży w doskonałym miejscu i na pewno byłby odwiedzany przez wielu opolan - ocenia Stefan Zdziechowski, z-ca naczelnika Wydziału Kultury I Sportu UM w Opolu.
W tym roku administrację nad wyspą Bolko przejęła Zieleń Miejska. Nowy opiekun zastrzega jednak, że w tym roku nie znajdą się pieniądze na remont dwóch boisk do gry. - W budżecie wystarczy nam pieniędzy jedynie na utrzymanie wyspy w czystości. Bardzo dużo wydaliśmy na uporządkowanie i odchwaszczanie terenu obok zaniedbanych kortów - mówi Adam Walawender, prezes Zieleni Miejskiej.
Przyznaje on, że w poprzednich latach wielokrotnie przymierzano się do remontu wraz z wieloma innymi inwestycjami, które miały uatrakcyjniać pobyt na wyspie. - Niestety, wyspa zmieniała administratora. Ostatnio był nim ogród zoologiczny, który również nie posiadał środków na remont.
Według prezesa, jedyną szansą na szybkie odnowienie obiektu jest udział inwestora prywatnego. - Jesteśmy w stanie wydzierżawić kort za niewielkie, wręcz symboliczne pieniądze. Nie chodzi tu przecież o zyski, tylko o to, aby obiekt służył mieszkańcom Opola. Część środków w remont musiałby zainwestować nowy dzierżawca, my na pewno pomoglibyśmy w przygotowaniu całego terenu - zapewnia prezes Walawender.
Jednym z potencjalnych inwestorów mógłby być Miejski Zarząd Obiektów Rekreacyjnych, który posiada w Opolu dwa kompleksy kortów. - Jednak to nie my je prowadzimy, lecz oddajemy w dzierżawę prywatnym osobom. Rzeczywiście jedyną szansą na remont byłoby wydzierżawienie terenu prywatnemu inwestorowi. Korty na Bolko byłyby dużą atrakcją wyspy - ocenia Michał Jaworski, dyrektor MZOR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska