Droga Krzyżowa po miasteczku Uniwersytetu Opolskiego. Akademicka tradycja

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Rozważanie 14. stacji trwało dwie godziny.
Rozważanie 14. stacji trwało dwie godziny. Edyta Hanszke
Studenci, pracownicy akademiccy, klerycy, mieszkańcy Opola razem z biskupem Pawłem Stobrawą przeszli z krzyżem wokół uniwersyteckiego miasteczka akademickiego w środę wieczorem.

Na każdej ze stacji wybrani uczestnicy dawali świadectwo związane z rozważaniem danej stacji. Biskup Paweł Stobrawa wspominał dzień skupienia, na którym spotkał pana Przemysława, pracownika naukowego, ojca pięciorga dzieci, który owdowiał. - Ten człowiek boi się o przyszłość, ale siły daje mu modlitwa, którą rozpoczyna i kończy każdy dzień, a w niedzielę dzieciom objaśnia Słowo Boże z czytań - mówił biskup.

Jedna ze studentek dzieliła się tragicznym doświadczeniem swojej rodziny, kiedy jej stryj zginął w wypadku spowodowanym przez inną osobę. - Moja babcia przeżywała nie tylko śmierć własnego syna, ale też sytuację rodziny sprawcy - wyznała.

Od stacji do stacji krzyż nieśli m.in. studenci UO, PO, uczelni medycznej, pracownicy akademiccy, kobiety, mężczyźni, parafianie, członkowie duszpasterstw akademickich Resurrexit i Xaverianum.

Modlitwa i śpiew uczestników Drogi Krzyżowej przyciągnęły uwagę studentów i w akademikach, i zebranych na boisku uniwersyteckim.

Prowadzący nabożeństwo o. Jacek Drabik SJ na zakończenie dziękował wszystkim, którzy zorganizowali tę coroczną akademicką drogę krzyżową, także policji, która zabezpieczała drogi, a biskup Paweł Stobrawa przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, aby nie wstydzić się krzyża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska