Koniec blokady "siódemki" w Tokarni, Skarżysku i Łączynie! (video, zdjęcia)

[galeria_glowna]
We poniedziałek punktualnie o godzinie 11 w trzech miejscach w Świętokrzyskiem rozpoczęły się blokady drogi numer 7. Protestujący żądają szybkiej realizacji obietnic i budowy dwupasmowej "siódemki" na całym ciągu z Warszawy do Krakowa.

W Skarżysku na wysokości remizy strażackiej w Skarżysku Kamiennej na trasę wyszło około 70 osób, wszyscy mają transparenty z hasłami "Żądamy trasy dwupasmowej" i tym podobnymi. 15 minut ludzie chodzą po przejściu , po czym przepuszczane są samochody i znów protestujący wchodzą na przejście. Protestujący rozdają ulotki. Jest spokojnie, na miejscu są posłowie świętokrzyscy Krzysztof Lipiec i Andrzej Bętkowski, prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek, starosta skarżyski Michał Jędrys oraz grupa radnych.

W Łączynie koło Jędrzejowa około 30 osób przez pięć minut blokuje drogę chodząc po przejściu dla pieszych po czym kolejne pięć minut przepuszczane są samochody. Potem znów doga jest blokowana. Ludzie wznoszą okrzyki " Grabarczyk sobie grabi", "To jest droga śmierci", "Żądamy dwupasmowej siódemki". Protestujących wspierają kierowcy , pokazują im znaki OK, wspierają słowem. Nikt nie denerwuje się ,że musi postać w korku. Protestujących wspierają świętokrzyska posłanka Maria Zuba, kilkoro radnych.

Protest w sprawie drogi S-7
Załadowane przez: echodniaeu. - Gorące wiadomości

W Tokarni koło Kielc "siódemkę" blokuje 40 osób. Podobnie jak w Skarżysku i Łączynie protestujący chodzą po przejściu przez kilka minut potem przepuszczają samochody i znów blokują. Co ciekawe wspieraniem ludzi w sprawie "siódemki" nie wykazały żadne władze Kielc, powiatu kieleckiego, parlamentarzyści mieszkający w Kielcach. Protestują tylko okoliczni mieszkańcy.

Wkrótce więcej informacji.