Drogowcy chcą wiedzieć, czym jeździmy po Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Ankieterzy będą nas pytać o to, czym, jak i kiedy jeździmy po ulicach. To pierwsze takie badania. Mają pomóc w projektowaniu nowych dróg.

Do tej pory drogowcy badali wyłącznie poziom natężenia ruchu na ulicach. Takie badania obecnie trwają, ale zostaną uzupełnione o kolejne, które przeprowadzą m.in. ankieterzy.

- Chcemy dowiedzieć się, jak podróżują opolanie, a wcześniej na nasze zlecenie badano również, jak wygląda ruch samochodów wyjeżdżających i wjeżdżających do miasta - przyznaje Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Nie chodzi nam jednak wyłącznie o samochody. Interesują nas też rowerzyści, piesi czy pasażerowie komunikacji zbiorowej. Dlatego opolanie będą pytani np. o to, ile mają rowerów, ale także o ocenę komunikacji autobusowej.

Ankieterzy będą zatrudnieni przez firmę Inkom z Katowic, ale otrzymają upoważnienia prezydenta Opola, które mają okazywać mieszkańcom. Ankieterzy przejdą przez wszystkie dzielnice Opola.

- Badanie zacznie się w poniedziałek 9 listopada i potrwa do 11 grudnia. Zakładamy, że wstępne wyniki poznamy jeszcze w grudniu, a ostateczny raport dostaniemy w styczniu - mówi Rybczyński.

W ankietach zapisano kilkadziesiąt pytań. Drogowców interesuje na przykład kto z nas odstawia samochód do garażu na zimę, a kto użytkuje rower mimo mrozu. Znalazły się także pytania o to, jaka jest dostępność przystanków komunikacji miejskiej, a także o ich skomunikowanie ze stacjami kolejowymi.

Opolanie mają być również pytani o to, jaki rodzaj komunikacji powinien rozwijać urząd miasta w najbliższych latach. Będą mogli także opowiedzieć się za rozwojem danego typu komunikacji zbiorowej, a w tym pytaniu znalazła się np. kolejka napowietrzna, z której zrezygnowały poprzednie władze miasta.

Obecne do tego pomysłu wracać nie zamierzają, chcą natomiast postawić na nowe drogi i komunikacją autobusową. Wprawdzie wyniki badań nie przesądzą o nowych inwestycjach ale...

- Pomogą nam analizować ruch w mieście, a w konsekwencji projektować lepsze rozwiązania komunikacyjne - mówi Rybczyński.

Badania kosztują około 100 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska