Drożeją inwestycje w Opolu. Dlaczego?

Jeszcze w ubiegłym roku dzięki przetargom miasto miało wielomilionowe oszczędności. Firmy decydowały się na wykonanie prac za kwoty czasem o 40 procent mniejsze od przyjętego kosztorysu.

Przedsiębiorcy zgrzytali zębami, ale brali zlecenia, bo było ich niewiele na rynku. Zyskiwał mocno budżet miasta, bo zaoszczędzone pieniądze przeznaczano na kolejne inwestycje.

- W 2013 roku nie brakowało przetargów, gdzie startowało kilkunastu wykonawców, tymczasem do ostatniego postępowania na remont pływalni Akwarium stanął jeden - mówi Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji i przetargów.

Na szczęście dla finansów miasta złożona oferta nie przekraczała kosztorysu, a tego urzędnicy się obawiali, bo powoli to staje się normą.