4,04 zł na litr oleju napędowego i 4,43 zł za litr benzyny trzeba było zapłacić wczoraj na kilku stacjach paliw w Opolu. O kilka groszy niższe ceny proponował Lotos.
Choć pierwszy tydzień maja w rafineriach kończy się obniżkami, to jest to pierwszy tygodniowy spadek cen od końca marca i na razie nie przekłada się na nasze kieszenie. - Od 12 lutego w hurcie polskich rafinerii benzyna zdrożała średnio 15 procent tj. 0,56 gr na litrze, a olej napędowy 12 procent, czyli o 0,42 gr - podała w piątek Polska Izba Paliw Płynnych.
Z analiz firmy BM Reflex (zajmuje się usługami konsultingowymi dla branży paliw oraz handlem paliwami płynnymi) wynika, że w ciągu tygodnia litr benzyny Pb95 podrożał na stacjach średnio 6 gr/l do poziomu 4,37 zł/l. - Tym samym benzyna jest najdroższa od blisko 6 miesięcy - komentuje Rafał Zywert.
7 gr/l więcej musimy z kolei zapłacić za litr oleju napędowego, który obecnie kosztuje w kraju średnio 4,02 zł/l. Na stabilnym niskim poziomie 1,60 zł/l pozostały ceny autogazu. - W związku z obserwowanym wyhamowaniem tempa podwyżek cen na rynku hurtowym, w pierwszej połowie maja ceny na krajowych stacjach paliw powinny pozostać na zbliżonym poziomie - przewiduje Zywert.
Mimo ostatnich podwyżek ceny paliw i tak są niższe niż w tym samym okresie przed rokiem (za litr benzyny płacimy ponad 40 gr/l mniej, a za ON blisko 70 gr/l mniej).
- Najwięcej powodów do zadowolenia mają kierowcy tankujący autogaz, który tanieje nieprzerwanie od listopada ubiegłego roku i obecnie jest najtańszy od maja 2009 roku - podkreśla Rafał Zywert z BM Reflex.
Na ceny paliw na polskich stacjach wpływ mają ceny światowe. Z zawieranych właśnie kontraktów na lipiec wynika, że baryłka będzie kosztowała ok. 44-45 dolarów amerykańskich, co w ocenie analityków oznacza, że w kolejnych miesiącach ceny powinny utrzymywać się na poziomie 35-60 USD za baryłkę. Niekorzystne dla kierowców jest systematyczne osłabienie złotówki, co oznacza, że rośnie cena dolara (o 3 proc. w ciągu ostatnich 30 dni). Przedstawiciele PIPP zauważają z kolei, że na wzrost cen paliw mają też wpływ koszty dodatków wymaganych przez UE.
„Psychologicznie” - jak zauważa ekspert BM Reflex - obniżeniu cen nie służy też szalejący pożar w Kanadzie, w prowincji Alberta zagrażający poziomowi wydobycia ze znajdującego się tam trzeciego największego na świecie złoża ropy naftowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?